MMTS Kwidzyn chce przełamać Azoty Puławy

Kamil Kołsut

Szczypiorniści MMTS-u Kwidzyn i KS Azotów Puławy znają się jak stare konie. W ciągu ostatnich trzech lat obie ekipy mierzyły się ze sobą aż czternaście razy.

Kwidzynianie halę przy ulicy Partyzantów za kadencji Krzysztofa Kotwickiego odwiedzą już po raz ósmy. Do tej pory MMTS na wyjeździe pokonywał Azoty dwukrotnie. Co ciekawe, oba te zwycięstwa miały miejsce w rywalizacji o brązowy medal mistrzostw Polski. W sezonie 2012/13 właśnie w Puławach zespół z Pomorza świętował zdobycie bezcennego krążka.

- Nasze wyniki układają się bardzo różnie. W jednym sezonie Azoty właściwie wszystkie mecze z nami wygrywają, a w innym to my częściej jesteśmy górą - nie kryje obrotowy MMTS-u, Michał Peret.

Najnowsza historia starć obu ekip przemawia na korzyść puławian. Z czternastu ostatnich gier przeciwko kwidzynianom wygrali oni aż dziesięć. Azoty goryczy porażki doznawały jednak w konfrontacjach kluczowych. Obok wspomnianej rywalizacji medalowej MMTS górą był także dwa i pół roku temu w meczu o trzecie miejsce turnieju Final Four Pucharu Polski.

W regularnej grze o punkty zespół pod wodzą Kotwickiego Azotów nie pokonał. Po raz ostatni kwidzynianom taki sukces udało się odnieść jeszcze za kadencji Zbigniewa Markuszewskiego, w marcu 2011 roku.

Do środowego starcia obie drużyny przystępują w dobrych humorach. Puławianie nie przegrali w lidze od połowy października, MMTS ma zaś na rozkładzie Nielbę Wągrowiec i Śląsk Wrocław. - Ten mecz może być dla nas przełomowy - nie ma wątpliwości Peret. Środowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18:00.


< Przejdź na wp.pl