MŚ 2015: Rzuty karne zmorą kadry. W Katarze jest najgorzej od lat!

Maciej Wojs

Zamienianie rzutów karnych na bramki od lat jest poważnym problemem polskiej reprezentacji. W Katarze jak na razie notujemy jedne z najsłabszych statystyk w ostatnich dziewięciu latach!

- Co tu dużo mówić po takim "wyczynie"? Z chłopakami żartowaliśmy trochę, że coś takiego wydarzyło się po raz pierwszy w historii - podkreślali w wypowiedziach po czwartkowym meczu z Arabią Saudyjską polscy szczypiorniści. Biało-czerwoni w starciu z outsiderem grupy nie wykorzystali żadnego z sześciu rzutów karnych. Nic dziwnego, że po końcowym gwizdku spotkali się ze sporą krytyką kibiców.

Fatalna skuteczność na linii siódmego metra podczas starcia z Saudyjczykami przywołała analizę, którą przygotowaliśmy podczas Mistrzostw Europy 2014 w Danii. Tam Polacy również mieli ogromne problemy z zamienianiem rzutów karnych na bramki, choć wówczas na wysokości zadania stanął Bartosz Jurecki, niespodziewanie wyrastając na naszego najlepszego egzekutora.

Mistrzostwa w Danii zakończyliśmy z przeciętną skutecznością na poziomie 69% (18/29). Dyskusja dotycząca "siódemek" ku ogólnemu zaskoczeniu nie powróciła podczas czerwcowych meczów eliminacji do Mistrzostw Świata 2015 z Niemcami, podczas których biało-czerwoni wykorzystali wszystkie dziewięć prób. Na turnieju w Katarze jest już jednak fatalnie.

Zaledwie pięć bramek z dwunastu prób daje nam najgorszy wynik spośród wszystkich uczestniczących w mundialu ekip (42%) i jest jednocześnie jednym z najsłabszych rezultatów na przestrzeni ostatnich dziewięciu lat. Począwszy od ME 2006 tylko raz biało-czerwoni osiągnęli gorsze statystyki - było to podczas turnieju kwalifikacyjnego do IO 2012 w Alicante, gdzie nasza drużyna rozegrała trzy mecze i zdobyła zaledwie dwie bramki z sześciu prób (2/6 - 33%).

Pełne zestawienie pokazuje poniższa tabela:

Turniej Rzuty karne Skuteczność
El. ME 2006 brak danych -
ME 2006 22/29 75%
El. MŚ 2007 5/9 55%
MŚ 2007 20/27 74%
El. ME 2008 9/9 100%
ME 2008 11/21 52%
Kwal. IO 2008 brak danych -
IO 2008 19/23 82%
El. MŚ 2009 5/7 71%
MŚ 2009 26/34 76%
El. ME 2010 27/37 72%
ME 2010 15/23 65%
El. MŚ 2011 nie braliśmy udziału -
MŚ 2011 21/26 81%
El. ME 2012 17/23 73%
ME 2012 9/15 60%
Kwal. IO 2012 2/6 33%
El. MŚ 2013 5/7 71%
MŚ 2013 12/20 60%
El. ME 2014 15/20 75%
ME 2014 18/29 69%
El. MŚ 2015 9/9 100%
MŚ 2015* 5/12 42%
Łącznie: 272/386 70,4%


Powyższe statystyki nie wymagają chyba specjalnej adnotacji, że na tle pozostałych europejskich nacji wypadamy bardzo przeciętnie. Świetnie w egzekucji rzutów karnych odnajdują się Chorwaci, Niemcy, Hiszpanie czy Francuzi, a zdecydowany prym wiodą nasi sobotni rywale, Duńczycy, którzy na dwóch poprzednich edycjach mistrzostw świata mogli pochwalić się skutecznością na poziomie 91% i 96%! Nam od momentu zakończenia reprezentacyjnej kariery przez Tomasza Tłuczyńskiego idzie słabo.

Przed kolejnymi meczami mundialu w Katarze Michael Biegler musi znaleźć w tej kwestii rozwiązanie. W starciu z reprezentacji Danii, czy też w późniejszym spotkaniu 1/8 finału mistrzostw słaba skuteczność na linii siódmego metra może bowiem zadecydować o losach rywalizacji.

- Naprawdę szukamy osoby, która mogłaby te rzuty karne wykonywać. Normalnie robi to Bartek Jurecki, dość niespodziewanie w Katarze zaczął je też wykonywać Krzysiek Lijewski, a w meczu z Arabią wybraliśmy też Andrzeja (Rojewskiego), który czasem rzuca karne w Magdeburgu - mówi trener Biegler. Oprócz wspomnianego tria w meczu z Arabią swoich szans nie wykorzystali też Michał Daszek (dwukrotnie) i Karol Bielecki.

Kto w starciu z Duńczykami stanie więc na linii siódmego metra? Przed każdym rzutem karnym egzekutora wskazuje trener Biegler i można się spodziewać, że w sobotnim spotkaniu jako pierwsi wyznaczeni zostaną Krzysztof Lijewski oraz Bartosz Jurecki. Na piątkowym briefingu prasowym biało-czerwoni zgodnie podkreślali jednak, że niezależnie któremu z nich przyjdzie stanąć oko w oko z duńskim golkiperem, to wynik tego pojedynku będzie lepszy niż w przypadku meczu z Arabią Saudyjską.

< Przejdź na wp.pl