Piotr Zembrzuski podsumowuje turniej w Jicinie. "Próbowaliśmy walczyć"

Kamil Kołsut

Chrobry Głogów zajął drugie miejsce w turnieju Kers Cup. - Mam nadzieję, że wyciągniemy wnioski, które dadzą nam impuls do ciężkiej pracy i lepszego grania na przyszłość - mówi Piotr Zembrzuski.

Siódmy zespół ostatnich mistrzostw Polski turniejową rywalizację otworzył zwycięstwem nad Powazską Bystrzyca. Znakomicie na parkiecie spisali się nowi: Kamil Sadowski oraz Tomasz Rosiński, dzięki czemu rywale jak równy z równym byli w stanie walczyć z głogowianami tylko przez pierwszych trzydzieści minut meczu.

Dzień później szczypiorniści Chrobrego ulegli HBC Ronalowi Jicin. - Rywale zagrali szybko i dynamicznie, a my w okrojonym składzie nie potrafiliśmy się temu przeciwstawić - wyjaśnia trener Zembrzuski. - W turniejach już tak jest, że trzeba dysponować szerszą ławką. Próbowaliśmy walczyć i realizować założenia, ale nie sprostaliśmy.

Kilka godzin później głogowianie pewnie pokonali Duklę Praga. - Zawodnicy, mimo okrojonego składu, potrafili wytrwać do końca meczu i wytrzymać presję, jaką narzucili gospodarze oraz sędziowie. Udało się nam dowieźć wynik, wydzierając zwycięstwo w sportowej walce wręcz - podsumowuje szkoleniowiec głogowskiej drużyny.

Szczypiorniści Chrobrego nowy sezon PGNiG Superligi otworzą w pierwszy weekend września. Głogowianie zmierza się wówczas na wyjeździe z Gwardią Opole.

Źródło: spr-chrobry.glogow.pl

< Przejdź na wp.pl