Igor Stankiewicz: Był strach przed wzięciem na siebie odpowiedzialności

Michał Gałęzewski

W meczu na szczycie I ligi mężczyzn Polski Cukier Pomezania Malbork zremisował z Sokołem Browar Kościerzyna. Igor Stankiewicz uważa, że mimo iż jego drużyna mogła zakończyć ten mecz inaczej, wynik był sprawiedliwy.

Polski Cukier Pomezania Malbork po pasjonującym meczu zremisował z Sokołem Browar Kościerzyna. - W końcowym rozrachunku remis osiągnięty przez oba zespoły jest wynikiem jak najbardziej sprawiedliwym, oddającym to co działo się na boisku. Pozostaje nam się cieszyć z jednego punktu - powiedział Igor Stankiewicz, trener malborskiej drużyny.

W tym spotkaniu zarówno gospodarze, jak i goście mogli zapewnić sobie meczowe zwycięstwo. - W drugiej połowie wyszliśmy na czterobramkowe prowadzenie. Na pewno niewykorzystane sytuacje z obu połów, gdy graliśmy w przewadze liczebnej miały wpływ na końcowy wynik. Był strach przed wzięciem na siebie odpowiedzialności rzutowej i to była główna przyczyna. W obronie nie zagraliśmy źle, ale w ataku pozycyjnym i w przewagach mieliśmy sporo problemów z zakończeniem akcji - wyliczył Stankiewicz.

Jakim zespołem jest Sokół Browar? - Parę razy nas zaskoczyli, ale to co się działo na boisku oddaje to, że obie drużyny grały z pełnym poświęceniem. Kościerski zespół ma mocną obronę i doświadczenie w ataku pozycyjnym. Maciek Reichel, czy Michał Janusiewicz to zawodnicy z superligową przeszłością. Są wsparci młodym Szymonem Kmieciem. Na kole gra tam Krzysztof Jasowicz, który jest pozytywną postacią. Do tego dochodzi Adam Lisiewicz i bramkarz Macej Pieńczewski. Prezentują solidny poziom grania i to, że wygrali z Wybrzeżem nie jest niespodzianką - stwierdził szkoleniowiec.

Już w następnej kolejce zawodnicy z Malborka zagrają ze spadkowiczem z PGNiG Superligi. - Gramy z Wybrzeżem w niedzielę o godzinie 15. Czeka nas trudny mecz z rywalem, który dostał lekcję pokory od drużyny z Kościerzyny. Gdańszczanie są podrażnieni i będą chcieli udowodnić nam swoją wyższość. Myślę, że mecz meczowi nierówny i będziemy walczyć przez pełne 60 minut - zapowiedział Stankiewicz.

< Przejdź na wp.pl