Liga Mistrzów: Vive Tauron chce się zemścić na Dumie Katalonii
W 10. kolejce Ligi Mistrzów zawodnicy Vive Tauronu Kielce zmierzą się z FC Barcelona Lassa. Stawka jest ogromna, bo zwycięstwo pozwoli żółto-biało-niebieskim wciąż myśleć o zajęciu pierwszego miejsca w grupie.
Trzy porażki i dwa remisy to bilans Vive Tauronu Kielce w meczach oficjalnych z FC Barcelona Lassa. Szczypiorniści z województwa świętokrzyskiego mają już dość tej sytuacji, tym bardziej, że Duma Katalonii dwukrotnie pokonała ich w półfinale Ligi Mistrzów, a w ostatnim spotkaniu zabrała punkt w niemal wygranym już meczu. Kielczanie nigdy nie byli bliżej zwycięstwa nad wielką Barcą niż prawie dwa miesiące temu w starciu 5. kolejki Champions League. Na czterdzieści sekund przed końcem żółto-biało-niebiescy prowadzili dwiema bramkami, a kibice zgromadzeni w Hali Legionów świętowali pierwsze w historii zwycięstwo nad tym utytułowanym klubem. Przedwcześnie. Błędy gospodarzy i wielki spokój Katalończyków sprawiły, że doprowadzili do remisu i po ostatnim gwizdku sędziego to oni wpadli w szał radości.
- Szkoda tamtego wyniku. W końcówce mieliśmy już wszystko - zwycięstwo i dwa punkty, ale wypadło nam to z rąk. Szkoda, bo gdy teraz patrzymy na tabelę, to widzimy jak ten punkt jest ważny. To już jednak historia. Chcemy zagrać w Hiszpanii jeszcze lepiej niż w domu, wyrównać rachunki i utrzymać się wysoko w tabeli by w ostatnich czterech kolejkach wywierać na Barcelonie presję - tłumaczy skrzydłowy kieleckiej drużyny, Ivan Cupić.
Mistrzowie Polski po niestabilnym początku rozgrywek, złapali swój rytm gry i w ostatnich trzech kolejkach zanotowali komplet zwycięstw. Szczególnie ważne dla ich psychiki było spotkanie z Vardarem Skopje, w którym zrewanżowali się za wcześniejszą dziesięciobramkową porażkę. W Hali Legionów zaprezentowali się fenomenalnie przede wszystkim w obronie i liczą na to, że podobnie uda im się zagrać w Palau Blaugranie.
Dobrą wiadomością dla kieleckiej drużyny jest to, że w spotkaniu zagra Uros Zorman. Z powodu kontuzji Mariusza Jurkiewicza i Grzegorza Tkaczyka jest on bowiem jedynym środkowym rozgrywającym. Podobny problem mają także rywale Vive Tauronu, którzy wobec urazu Daniela Sarmiento na pozycji playmakera mają tylko Raula Entrerriosa. W szeregach Barcy nie zobaczymy także Filipa Jicha'y , który w przyszły wtorek przejdzie operację. Szczypiornista ma problemy z pachwiną i jego przerwa w grze potrwa około trzech miesięcy.
Sobotni pojedynek FC Barcelona Lassa - Vive Tauron Kielce rozpocznie się o godzinie 18:30. Spotkanie poprowadzą Norwegowie Oyvind Togstad i Rune Kristiansen. Para ta sędziowała już jeden mecz z udziałem kielczan. Dwa lata temu Togstad i Kristiansen gwizdali w zakończonym zwycięstwem meczu żółto-biało-niebieskich z Orlen Wisłą Płock.
Z kolei delegatem z ramienia Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej będzie Islandczyk - Gunnar K. Gunnarsson. Starcie "na żywo" pokaże stacja Canal+. Zapraszamy Państwa również do śledzenia relacji tekstowej na naszym portalu!
FC Barcelona Lassa - Vive Tauron Kielce / 5.12, godz. 18:30