Vistal - Energa. Kołodziejska: Chcemy potwierdzić, że możemy grać o najwyższe cele
Energa AZS Koszalin imponowała formą od początku drugiej rundy rozgrywek. Akademiczki z zachodniopomorskiego kroczyły od zwycięstwa do zwycięstwa. Potem przyszły dwie przegrane. W Gdyni ma być lepiej.
W smutnych nastrojach schodziły po ostatnim meczu piłkarki ręczne Energi AZS-u Koszalin. W meczu ze Startem Elbląg Akademiczkom dawano spore szanse na zwycięstwo. Tak się jednak nie stało, choć zdecydowała o tym dopiero ostatnia akcja meczu. - Każda porażka jest dla mnie bolesna, ale nie ma co rozpaczać. Trzeba poprawić swoje błędy i w następnym meczu grać o zwycięstwo - krótko stwierdziła Katarzyna Kołodziejska.
- Pierwsza rundę grałyśmy jak sinusoida, dobry mecz przeplatałyśmy beznadziejnym. W drugiej nic takiego nam się nie zdarzyło, do meczu ze Startem. Może to już zmęczenie. Nie mam pojęcia, dlaczego tak zagrałyśmy. O takich meczach najlepiej zapomnieć - bez ogródek przyznała nam liderka strzelczyń PGNiG Superligi kobiet.
Zapomnienie i wyciągnięcie odpowiednich wniosków będzie miało znaczenie w kolejnym starciu koszalinianek. Te bowiem wciąż mają matematyczne szanse, by przegonić swojego najbliższego rywala. - Matematycznie tak, ale ważne jest, by zakończyć tę rundę w dobrym humorze! Zdobywając punkty z Vistalem i Olimpią-Beskidem, umocnimy się w przekonaniu, ze możemy grać o najwyższe cele - przyznała Kołodziejska.
Energa w Gdyni z Vistalem zagra już 27 lutego. Początek rywalizacji 5. z 6. drużyną Superligi o godzinie 18.00. Portal WP SPortoweFakty.pl przeprowadzi bezpośrednią relację z tego widowiska.