WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Czy Chrobry przełamie się w Gdańsku? "Chcemy zabrać trzy punkty"

Sabina Szydłowska

Po czterech seriach spotkań w PGNiG Superlidze szczypiorniści Chrobrego wciąż nie mają na swoim koncie żadnej zdobyczy punktowej. Czy głogowianie przełamią złą passę porażek w najbliższej potyczce w Gdańsku?

Kibice głogowskiego szczypiorniaka z pewnością inaczej wyobrażali sobie start sezonu w wykonaniu drużyny Chrobrego. Głogowianie o trzech pierwszych potyczkach, przegranych wyraźnie, szybko chcieliby zapomnieć. Inaczej było w minionej kolejce w starciu z Azotami. Spotkanie wprawdzie zakończyło się kolejną porażką zawodników z Dolnego Śląska, jednak po ostatnim gwizdku mogli oni schodzić z parkietu z podniesionymi głowami.

Zespół Chrobrego był niezwykle blisko sprawienia sporej niespodzianki i urwania punktów faworyzowanemu rywalowi. Mimo niekorzystnego finalnego wyniku, szkoleniowiec Jarosław Cieślikowski wskazuje kilka autów w grze swoich podopiecznych w tamtym meczu. - Nasza gra była dużo lepsza. Byliśmy skoncentrowani i bardzo waleczni w defensywie. Kilka akcji w ataku było bardzo udanych. Nareszcie zafunkcjonowała współpraca obrony i bramkarzy - wylicza.

Postawa głogowian w konfrontacji z brązowymi medalistami z Puław daje nadzieję, że po sobotnim meczu w Gdańsku w końcu zapiszą oni na swoim koncie premierowe punkty. Nie po raz pierwszy staną jednak przed niełatwym zdaniem, bowiem siódemka Wybrzeża zwyciężyła w trzech ostatnich spotkaniach i w sobotę grając we własnej hali bezsprzecznie będzie chciała pozostać na zwycięskiej ścieżce. - Będziemy chcieli pokrzyżować plany Wybrzeża i zabrać im trzy punkty - krótko przekonuje trener Chrobrego.

ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Portugalski dziennikarz właśnie tego się po Legii spodziewał 

< Przejdź na wp.pl