WP SportoweFakty / Dorota Kowalska / Na zdjęciu: zawodnicy Polskiego Cukru Pomezanii

Śląsk - Polski Cukier Pomezania. Drużyna z Wrocławia bez patentu na Pomorzan

Michał Gałęzewski

Po zwycięstwie ze Spójnią Gdynia, Śląsk Wrocław zmierzył się z Polskim Cukrem Pomezanią Malbork. Tym razem jednak gospodarze nie potrafili pójść za ciosem i dwa punkty pojechały do Malborka. Przyjezdni zwyciężyli 30:25.

Od pierwszych minut to Polski Cukier Pomezania Malbork wyszedł na prowadzenie. Podopieczni Igora Stankiewicza szybko wypracowali sobie trzybramkową przewagę, a z biegiem czasu zaczęli ją powiększać. Dzięki solidnej grze, do przerwy goście prowadzili już 16:9.

Na początku drugiej części spotkania malborska drużyna powiększyła przewagę nawet do dziewięciu bramek. Śląsk Wrocław starał się jeszcze walczyć, ale wystarczyło to jedynie do zmniejszenia straty do pięciu bramek. Ostatecznie dwa punkty pojechały na Pomorze.

Dzięki tej wygranej, Polski Cukier Pomezania Malbork plasuje się na trzeciej lokacie, z zaledwie punktem straty do lidera z Olsztyna. Wrocławianie, którzy jeszcze w ubiegłym sezonie grali w najwyższej klasie rozgrywkowej wciąż nie mogą się pozbierać po zmianach kadrowych i zamykają ligową tabelę.

Śląsk Wrocław - Polski Cukier Pomezania Malbork 25:30 (9:16)

Śląsk: Prus, Koryciak - Kuczyński 7, Romian 7, Pawlicki 3, Królikowski 2, Ziemiński 2, Tkaczyk 2, Burzyński 1, Dawydzik 1 o4qz Ziemiński, Palica, Skraburski, Piłat, Misiurka, Wojciechowski.
Karne: 1/2.
Kary: 6 min.(Ziemiński 2 min., Misiurka 2 min., Królikowski 2 min.).

Polski Cukier Pomezania: Kądziela, Kochański - Michałów 4, Baraniak 4, Dawidowski 4, Cieślak 3, Maluchnik 3, Spychalski 3, Boneczko 2, Gryz 2, Dukszto 2, Cielątkowski 2, Nowaliński 1.
Karne: 4/5.
Kary: 6 min. (Gryz 2 min., Maluchnik 2 min., Spychalski 2 min.).

Sędziowie: Klimkowicz, Kowalski.
Widzów: 150.

ZOBACZ WIDEO Marek Koźmiński: Wciąż musimy gonić Europę i świat (źródło TVP)
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl