WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Tomasz Gębala

Kontuzja kolana Tomasza Gębali. Nerwowe oczekiwanie na diagnozę

Marcin Górczyński

Tomasz Gębala nie dokończył spotkania półfinałowego z MMTS-em Kwidzyn. Po jednej z akcji zasygnalizował uraz kolana. Tego samego, które przed rokiem wymagało rekonstrukcji więzadeł krzyżowych.

Na ok. 10 minut przed końcem spotkania, przy zdecydowanym prowadzeniu Nafciarzy, 23-letni reprezentant Polski próbował przedrzeć się przez obronę MMTS-u Kwidzyn. W trakcie akcji doszło do nienaturalnego ruchu w stawie kolanowym. Zawodnik poprosił o pomoc, zszedł na ławkę i do końca meczu nie pojawił się na placu. Bez Gębali Wisła wygrała 25:13.

Wicemistrzowie Polski poinformowali, że rozgrywający czeka na diagnostykę. Badanie rezonansem magnetycznym zaplanowano w czwartek, 16 maja. Istnieją podejrzenia, że ponownie doszło do uszkodzenia więzadeł krzyżowych. 

ZOBACZ: Gwardia zadziwiła Polskę

Tomasz Gębala w styczniu wrócił do treningów na najwyższych obrotach po dziewięciu miesiącach przerwy. W kwietniu 2018 roku, w spotkaniu ligowym z Wybrzeżem Gdańsk, po raz pierwszy zerwał więzadła krzyżowe i przeszedł zabieg rekonstrukcji. Wiosną 2019 roku był jednym z liderów Wisły.

ZOBACZ WIDEO Osiem tysięcy biegaczy pobiegło w szczytnym celu w Wings for Life w Poznaniu. Ścigał ich Adam Małysz 

< Przejdź na wp.pl