Na trzy tygodnie przed imprezą rozlosowano pary turnieju w Kolonii. Wprawdzie wszystko odbyło się na zasadzie ślepego losu, ale kibice chyba nie mogli sobie wyobrazić lepszych zestawów. Dopiero w finale mogą się spotkać najskuteczniejsze drużyny sezonu 2020/21 (spośród pozostałych w rywalizacji) Paris Saint-Germain HB i FC Barca Lassa.
13 czerwca dojdzie do starcia paryżan z nieprzewidywalnym Aalborgiem Handbold. Mistrzowie Danii wyprzedzili swoje plany, szykowali się do ataku na Final4 najwcześniej w przyszłym roku (w składzie z Aronem Palmarssonem), ale już w tym sezonie osiągnęli swój największy sukces w historii, pokonując w ćwierćfinale faworyzowany Flensburg.
W drugiej parze Barcelona zagra z HBC Nantes, pogromcą kandydatów do triumfu. Drużyna Kiryła Łazarowa pokonała w dwumeczu Łomżę Vive Kielce, a następnie Telekom Veszprem.
Final4 po raz kolejny odbędzie się bez udziału publiczności.
ZOBACZ:
Jest kara dla Dujszebajewa
Lider Grupy Azoty podjął decyzję
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?