Surowe kary po skandalu w Orlen Superlidze. Cztery zawieszenia i grzywny

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Komisarz Ligi, Piotr Łebek, zdecydował ws. kar po meczu Orlen Wisła Płock - Industria Kielce. Zawiesił trenerów oraz ukarał dwóch zawodników. Sprawa dotyczyła incydentów fizycznych i oskarżeń o rasizm, które analizowano przy użyciu materiałów wideo.

Po emocjonującym spotkaniu pomiędzy Orlen Wisła Płock a Industria Kielce, które zakończyło się spięciami zarówno na boisku, jak i poza nim, Komisarz Ligi Piotr Łebek ogłosił decyzję w sprawie kar dla trenerów i zawodników. Wydarzenia te, obejmujące oskarżenia o rasizm i incydenty fizyczne, wymagały szczegółowego postępowania wyjaśniającego.

Piotr Łebek postanowił zawiesić obu szkoleniowców - Xaviera Sabate i Tałant Dujszebajew - na sześć najbliższych spotkań w ramach Orlen Superligi.

"W toku postępowania wyjaśniającego zachowań rasistowskich, w tym zarzucanych wypowiedzi pod kierunkiem Tałanta Dujszebajewa odnoszących się do pochodzenia lub wyglądu nie stwierdzono, co nie oznacza, że takowe można z całą pewnością wykluczyć, w szczególności, że zostały one publicznie zgłoszone przez Pana Tałanta Dujszebajewa, a oba kluby, Industria Kielce i Orlen Wisła Płock, jasno oświadczyły w dniu 17.10.2024 roku, że o ile "Zebrany materiał nie pozwala Zarządom na przyjęcie tezy o wydźwięku słów rasistowskich lub innych rzekomych w trakcie pomeczowych wydarzeń"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili. Stracili gola, a po 10 sekundach był już remis

to kluby uważają, że "(…) treść zajścia pomiędzy trenerami, której przebieg w pełni mogą relacjonować jedynie oni sami, ponieważ żaden z naszych klubów nie dysponuje całościowymi materiałami w pełni obrazującymi treść tamtych rozmów, pozostaje domeną postępowania prowadzonego przez Komisarza Superligi oraz domeną ewentualnych postępowań sądowych, pozostających w gestii samych zainteresowanych" - napisano w uzasadnieniu.

Z materiałów dowodowych, w tym z analizy wideo oraz opinii biegłego specjalizującego się w czytaniu z ruchu warg, nie wynika jednoznacznie, by miały paść rasistowskie komentarze. Jednakże, jak zaznaczono w uzasadnieniu:

"Przedłożony do akt sprawy materiał wideo oraz z badania biegłego w sztuce czytania z ruchu warg nie potwierdziły (ani również nie wykluczyły) sformułowań rasistowskich. W szczególności, że z przedłożonej opinii biegłego wynika, że nie wszystkie słowa były czytelne, a tym samym nie jest możliwym ustalenie pełnej treści kłótni, a tym samym jednoznaczne wykluczenie spornych treści, które mogły tam paść. Nie jest jednak rolą Komisarza Ligi domniemywać słów, a opierać się na dowodach, które nie potwierdziły (oraz nie obaliły – vide. zeznania świadka Tałanta Dujszebajewa) zarzutów rasistowskich".

Kary nałożono również na zawodników, którzy brali udział w przepychankach po meczu. Arkadiusz Moryto został zawieszony na cztery spotkania, co uzasadniono jego dążeniem do konfrontacji z Leonem Susnją, co doprowadziło do eskalacji konfliktu. "Analiza materiału wideo jasno wskazuje, że ukarany celowo dążył do konfrontacji, w tym fizycznej z zawodnikiem Leonem Susnja, która doprowadziła finalnie do przepychanek i szarpaniny po meczu większej liczby zawodników obu drużyn i w tym zakresie ukarany ponosi za to odpowiedzialność" - czytamy.

Leon Susnja również poniesie konsekwencje swoich działań i zostanie zawieszony na dwa mecze. "Analiza materiału wideo jasno wskazuje, że inicjatorem przepychanek był zawodnik drużyny gości, Arkadiusz Moryto (numer 23), ale ukarany nie był podczas całego zdarzenia bierny i finalnie również swoim zachowaniem eskalował konflikt" - uzasadniono.

Oba kluby zostały również ukarane finansowo, otrzymując grzywnę w wysokości 30 tysięcy złotych.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty