"Niemcy wytrącili nam atuty". Eksperci wyrazili opinie po przegranym meczu Polaków
Po dwóch zwycięstwach w mistrzostwach Europy przyszedł czas na pierwszą porażkę. Polacy nie sprostali Niemcom, przegrywając 23:30. Użytkownicy Twittera nie mają wątpliwości, że kluczowa była słabsza postawa w obronie Biało-Czerwonych.
Reprezentacja Polski już wcześniej zapewniła sobie awans do najlepszej dwunastki turnieju. W meczu z Niemcami jednak gra toczyła się o to, aby do drugiej fazy mistrzostw przystępować z jakimkolwiek dorobkiem punktowym. To niestety się nie udało, bo Niemcy grali zdecydowanie lepiej od Biało-Czerwonych.
"Niemcy upewnili mnie dzisiaj, że mogą zakręcić się koło medalu" - napisał na Twitterze Marcin Górczyński z WP SportoweFakty.
Kamil Gapiński z Weszło FM zauważył, że w dzisiejszym meczu potrzeba było więcej dobrych interwencji naszych bramkarzy. Niestety słabsza gra w obronie nie ułatwiała zadania golkiperom.
Z kolei Marek Panas narzekał na grę Szymon Sićki. Stwierdził wprost, że mieliśmy mniej atutów od Niemców.
"Covid i kontuzje wyjmowały nam z zespołu kolejne cegiełki, aż mur nie wytrzymał. Padł. Kołderka u Niemców jednak dłuższa. Teraz kampania: Norwegia, Szwecja, Rosja, Hiszpania. Nic straconego, turniej trwa" - napisał Kamil Kołsut z Rzeczpospolitej.
"Niemcy bezdyskusyjnie lepsi. Wytrącili nam atuty, w środku niestety brak Walczaka, przede wszystkim Gębali, a potem Bisa i… przy nieobecności Chrapkowskiego to za dużo. Trochę nerwy dziś też czasem przeszkadzały - mam wrażenie. Głowy do góry, jeszcze wiele do ugrania" - napisał Maciej Iwański z TVP Sport.
"Druga połowa do zapomnienia. Niemcy pokazali, że aby z nimi konkurować trzeba zakneblować bramkę, tak jak oni to zrobili" - podkreślił Jakub Starzyk z Interii.
"Szkoda. Szkoda, że przed meczem wypadł Gębala, a po paru minutach gry kontuzji doznał Bis. Dziś na środku obrony grali zawodnicy nr 7 i 8 w rotacji. Wygrana czy remis byłaby dużą niespodzianką... Cóż, na MŚ w Polsce ich walniemy" - stwierdził Maciej Wojs z TVP Sport.
"Kuuuurteczka… Szkoda, ale nasze kłopoty na kluczowych pozycjach ważą więcej niż kłopoty Niemców. Lubię wychodzić z sauny prosto do jeziora, ale czasem trzeba stanąć na werandzie. Nasz turniej trwa, jest bardzo dobry i jeszcze możemy zagrać wielkie mecze" - napisał Krzysztof Bandych, komentator Eurosportu.
"Posypaliśmy się w drugiej połowie, te błędy własne i marnowane kontry nas dobiły, nie mogliśmy znaleźć recepty na mocną niemiecką defensywę. Koster mega zawody. No nic, nie zawsze jest niedziela, jedziemy dalej" - podkreśla Marcin Paluch.
Czytaj także:
Bez punktów do fazy zasadniczej. Polacy bez recepty na Niemców
Ależ zaskoczył Polaków! Niesamowity gol niemieckiego szczypiornisty (WIDEO)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa