Weronika Nowakowska: Pierwsze wrażenia z Pjongczangu to trzaskający mróz. Temperatura odczuwalna sięga -30 stopni

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Vianney Thibaut / Na zdjęciu: Weronika Nowakowska
Getty Images / Vianney Thibaut / Na zdjęciu: Weronika Nowakowska
zdjęcie autora artykułu

- Pierwsze wrażenia z Pjongczangu to oczywiście trzaskający mróz. Temperatura odczuwalna w godzinach naszego startu sięga -30 stopni Celsjusza. Można sobie tylko wyobrażać, co my czujemy w tych naszych ubrankach - mówi nam Weronika Nowakowska.

Michał Bugno, WP SportoweFakty: Jakie są pani pierwsze wrażenia z Korei Południowej? Weronika Nowakowska, reprezentantka Polski w biathlonie: Pierwsze wrażenia to oczywiście ten trzaskający mróz, który trochę psuje obraz bardzo fajnego i dobrze przygotowanego miejsca. Mogę jednak powiedzieć, że trasy są przygotowane na najwyższym poziomie. Podobnie strzelnica. Wszystko wygląda fantastycznie. Obiekty sportowe są blisko siebie, a to, że możemy widzieć skocznię narciarską i stadion biegowy, cieszy nasze oczy. Natomiast mrozy, które tu panują i wiatr, który hula, sprawiają że temperatura odczuwalna w godzinach naszego startu sięga -30 stopni Celsjusza. Można sobie tylko wyobrażać, co my czujemy w tych naszych ubrankach. [b]

W trakcie lotu z Warszawy do Seulu doba "skraca się" o osiem godzin. Jak przebiega u pani aklimatyzacja? [/b] Od początku mieliśmy plan, żeby całkowicie się nie przestawiać, a jedynie o 3-4 godziny względem czasu polskiego. Tak też się dzieje. Wstaję około godziny dwunastej i idę na śniadanie - generalnie w godzinach obiadu. Około 18:00-19:00 jem obiad, a o północy kolację. Na razie przebiega to dość sprawnie, a największym wyzwaniem pozostaje pogoda.

Już w sobotę biathlonowe zawody w sprincie czyli pani ulubiona konkurencja, w której chce pani powalczyć o medal. Zaczynacie z wysokiego C. Nie ukrywam, że sprint jest moją ulubioną konkurencją, ale będzie to pierwszy bieg i nawet gdyby coś się nie powiodło, nie zamierzam spuszczać głowy i będę walczyć w kolejnych wyścigach. Choć oczywiście chciałoby się już w tym pierwszym wyścigu zaprezentować jak najwyższą formę i trochę inaczej podejść do innych wyścigów. Na pewno z mniejszą presją. Rozmawiał w Pjongczangu Michał Bugno 

Autor na Twitterze:

[b]ZOBACZ WIDEO: Polak z Korei Południowej: Mrozy w Pjongczangu będą bardzo dokuczać sportowcom

[/b]

Źródło artykułu: