PAP/EPA / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Nie ma mocnych na Sir Safety Susa Perugię. Wilfredo Leon poprowadził swój zespół do zwycięstwa

Jakub Fordon

Sir Safety Susa Perugia pozostaje jedynym niepokonanym zespołem we włoskiej Serie A. W niedzielę zespół Wilfredo Leona i Kamila Semeniuka pokonał Itas Trentino 3:1. Liderem zwycięskiej drużyny był Leon, zdobywca 20. punktów.

Od mocnego uderzenia nowy sezon Serie A rozpoczęła Sir Safety Susa Perugia. Włoski zespół dotychczas nie poniósł porażki w lidze oraz Lidze Mistrzów. Dodatkowo wywalczył już Superpuchar Włoch.

W niedzielę rywalem drużyny, w której występują Wilfredo Leon i Kamil Semeniuk był finalista Ligi Mistrzów - Itas Trentino. Ekipa z Trydentu udanie rozpoczęła to spotkanie, bowiem zwyciężyła na inaugurację. Jednak im dłużej trwał mecz, tym dyspozycja gości była gorsza.

II partię miejscowi zwyciężyli bez żadnych problemów, natomiast o wyniku trzeciej rozstrzygnęła gra na przewagi. W niej przyjezdni tylko się bronili, ostatecznie kapitulując przy czwartej piłce setowej. W czwartej odsłonie tego pojedynku ekipa Leona i Semeniuka przejechała się po rywalach, wygrywając do 13.

ZOBACZ WIDEO: Hit sieci. Siedział na trybunach, wziął piłkę i zrobił to 

Po raz drugi w tym sezonie Itas Trentino musiało uznać wyższość Sir Safety Susa Perugii. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Leon, który pokazał, że po groźnym urazie głowy nie ma już śladu. Zagrał on w pełnym wymiarze czasowym i zdobył 20 punktów, dwa zagrywką oraz aż pięć blokiem. Jego skuteczność w ataku wyniosła 43 proc. Zdecydowanie gorzej radził sobie na przyjęciu.

Dobre występ zanotował również wychowanek Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Semeniuk zainkasował 10 "oczek" przy 47 proc. skuteczności w ataku. Podobnie jak Leon, gorzej radził sobie na przyjęciu, ale to nie przeszkodziło jego ekipie w pewnym zwycięstwie.

Po pokonaniu wicelidera tabeli przewaga zespołu z Perugii wzrosła do ośmiu punktów. Warto jednak wspomnieć, że ekipa z Trydentu rozegrała jedno spotkanie więcej.

Przed ekipą Leona i Semeniuka pracowity tydzień. W czwartek rywalem podopiecznych Andrea Anastasiego będzie Valsa Modena, a w niedzielę Top Volley Cisterna.

Przeczytaj także:
Szybko, łatwo i przyjemnie. Kolejny rywal odprawiony przez lidera PlusLigi
Z PlusLigi do Azji. Niespodziewane przenosiny polskiego siatkarza

< Przejdź na wp.pl