Poważne problemy Copry Ardelia Piacenzy!

Michał Kaczmarczyk

Czołowy włoski klub nie może doczekać się pieniędzy od jednego z głównych sponsorów, a to może oznaczać nawet wycofanie się zespołu z rozgrywek Serie A.

Prezes Copry Ardelia Piacenza Guido Molinaroli zwołał 25 października dość niespodziewaną konferencję prasową, na której szczegółowo wyjaśnił sytuację pomiędzy klubem a biznesmenem Dario Ruggierim, którego wielobranżowa spółka Ardelia została tytularnym sponsorem siatkarskiej drużyny z Piacenzy. Jak się okazuje, nowy sponsor od czerwca nie wywiązuje się z zobowiązań wobec klubu i póki co nie przelał na jego konto żadnej z obiecanych kwot. Według słów Molinaroliego Ruggieri zarzekał się, że wszelkie operacje zostaną dokonane 21 października, po czym kilka dni później opóźni ich termin o dwa tygodnie.

- Nie rozumiem, jak człowiek z Piacenzy może czynić takie rzeczy w swoim rodzinnym mieście. Jaka przyszłość czeka klub? Gdyby teraz znalazł się inwestor z krajów arabskich lub Rosji, pewnie myślelibyśmy nie tylko o trwającym sezonie, ale i tworzeniu projektu na lata. Natomiast jeśli Ruggieri do 20 listopada nie pokryje wszystkich należności, czeka nas w klubie może 20, 25 dni życia - mówił wściekły prezes klubu z Piacenzy, zapowiadając kroki prawne wobec nieuczciwego przedsiębiorcy.

Siatkarze półfinalisty minionego sezonu Serie A wystosowali list otwarty do Ruggieriego, podpisany przez wszystkich zawodników Copry. Nie zabrakło też protestów kibiców klubu, którzy mają szefowi Ardelii za złe także opuszczenie drużyny przez Robertlandego Simona. Na trybunach hali PalaBanca stałe miejsce znalazły transparenty z hasłami: "Niewarty nawet pieniędzy z Monopoly", "Płać albo wypier...aj", "Zawstydziłeś swoje miasto", "Obiecałeś nas uratować, jesteś zwykłym bandytą" czy nawet "Nie zasługujesz nawet na minutę ciszy".

List otwarty zawodników Copry Ardelii Piacenza

< Przejdź na wp.pl