Przerwać złą passę - zapowiedź meczu Indykpol AZS Olsztyn - MKS Banimex Będzin
W środowej kolejce Plusligi do walki staną dwie ekipy z dolnej części tabeli. Mecz ten będzie miał wartość przysłowiowych sześciu punktów.
W ramach 9. kolejki polskiej ekstraklasy o ligowe punkty powalczą drużyny, których forma w obecnym sezonie jest zdecydowanie poniżej oczekiwań, zarówno kibiców, zawodników jak i działaczy. Teoretycznie faworytem meczu powinien być zespół z Olsztyna, który na własnym parkiecie potrafi złapać momenty dobrej gry. Bilans drużyn jest taki sam - siedem porażek i jedno zwycięstwo.
W szeregach Indykpolu AZS Olsztyn niepewny udziału w owym meczu jest przyjmujący Frantisek Ogurcak, który podczas treningu w poprzednim tygodniu podkręcił staw skokowy. Sztab medyczny zespołu twierdzi jednak, iż okres rehabilitacji nie potrwa więcej jak tydzień. Zagadką jest zatem, czy "Franek" zdoła uzupełnić braki w treningu i być gotowy na ten mecz. Wiele jednak wskazuje, iż trener Krzysztof Stelmach do gry desygnuje Piotra Łukę. Pozytywnym akcentem teamu z Kortowa jest coraz lepsza gra w ataku Léviego Cabrala, który właśnie z takim zamiarem został sprowadzony do Olsztyna. Problemem drużyny jest kiepska dyspozycja dwóch atakujących, choć można się spodziewać, iż gra któregoś z nich wreszcie zaskoczy.
Biorąc pod uwagę, iż owy mecz rozgrywany jest w środku tygodnia, chcąc przyciągnąć kibiców do mroźnej hali Urania władze klubu przygotowały specjalną ofertę, w której fani mogą obejrzeć najbliższe dwa mecze (12.11, 15.11) w niższej cenie.
Indykpol AZS Olsztyn - MKS Banimex Będzin, środa 12 listopada, godz. 18.00
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.