Andrzej Kowal: Kiedyś nie myślałem, że będę trenerem

Rafał Malinowski

Czy trzeba być dobrym siatkarzem, by z powodzeniem trenować zespół? [tag=1599]Andrzej Kowal[/tag] w ostatnich latach udowodnił, że z pewnością nie.

Kowal w czterech ubiegłych sezonach za każdym razem wchodził z Asseco Resovią Rzeszów do finału PlusLigi. Jego bilans jest niezwykle imponujący - trzy złote medale i srebro. W tym roku do mistrzostwa Polski trener rzeszowian dorzucił jeszcze drugie miejsce w Lidze Mistrzów.

- Kiedyś nie myślałem, że będę trenerem. To wyszło w trakcie pracy, bo jako zawodnik nie osiągałem wielkich wyników. Zaufał mi w pewnym momencie szef Asseco Adam Góral. To nie jest rzemiosło, nie da się co sezon pracować tak samo. Trzeba się dopasować do sytuacji. Na razie muszę przyznać, że wychodzi mi to z niezłym skutkiem - powiedział Andrzej Kowal na łamach Super Expressu.

W Rzeszowie są zachwyceni pracą, jaką wykonuje Kowal. Najlepiej świadczy o tym fakt, że jeszcze przed zakończeniem sezonu 44-latek parafował nowy, 3-letni kontrakt z ekipą mistrzów Polski.

Źródło: Super Express

< Przejdź na wp.pl