Dariusz Parkitny: Dziewczynom należy się szacunek za postawienie się takiemu rywalowi

Anna Soboń

Siatkarki KSZO Ostrowiec Św. przegrały z wyżej notowaną ekipą PGE Atomu Trefla Sopot, jednak pokazały, że nawet przeciwko tym najlepszym zespołom potrafią zagrać bez kompleksów.

Po spotkaniu, które ostrowiecki zespół zakończył bez zdobyczy punktowej i setowej, trener Dariusz Parkitny z pewnością ma sporo do analizy jeśli chodzi o grę swoich podopiecznych. Mimo porażki, pochwalił on ekipę KSZO za walkę i ambicję w starciu z rywalem z najwyższej półki.

- Ten mecz w naszym wykonaniu był dobry, patrząc na gorąco. Jak usiądziemy i przeanalizujemy nasze błędy, to z pewnością inaczej do tego podejdziemy. Ale szacunek należy się dziewczynom za walkę, determinację i postawieniu się takiemu rywalowi. Pokazały, że mają charakter i bardzo solidnie trenują i to widać na boisku, choć umiejętności jeszcze trochę brakuje, ale i na to przyjdzie czas - skomentował trener KSZO.

Szkoleniowiec KSZO zdradził, jakie są najbliższe plany przygotowań pod kątem drugiej fazy rozgrywek Orlen Ligi.

- Mamy już zaplanowany dzień więcej wolnego po meczu z Muszynianką, a później już mocno rozpoczniemy przygotowania do meczów play out. Nie pozostało nam nic innego, jak za dwa i pół tygodnia zagrać mecz o - można powiedzieć - wszystko, co jest w lidze. I na pewno dziewczyny to zrobią. Dlatego takim cyklem postaramy się pójść i powalczymy do końca - dodał Dariusz Parkitny.

Ciężko ocenić postaw faworytek w spotkaniu z ostatnim zespołem w Orlen Lidze, jednak zadowolenia z trzech punktów nie krył szkoleniowiec Atomu.

- Był to dla nas bardzo ważny mecz, którym chcieliśmy się przygotować do najbliższej potyczki w Pucharze Polski. Wiemy, że możemy grać lepiej i w ostatniej partii to pokazaliśmy. W drugim secie, kiedy Ostrowiec prowadził, uczulałem moje zawodniczki na to, by nie dać się zaskoczyć gospodyniom. W trzecim secie mój zespół był już bardziej efektywny i cieszymy się z trzech punktów - stwierdził Lorenzo Micelli.

< Przejdź na wp.pl