W ostatnim spotkaniu ekipa KSZO uległa w spotkaniu wyjazdowym mistrzowi kraju - Chemikowi Police 0:3, zaś sopocianki w takim samym stosunku musiały uznać wyższość BKS-u Aluprof Bielsko-Biała przed własną publicznością. Oba zespoły dzieli w ligowej tabeli przepaść. Sobotnie rywalki KSZO po 20. spotkaniach mają na swoim koncie 47 punktów i są wiceliderem rozgrywek. Ostrowczanki zaś pozostają na ostatnim miejscu w Orlen Lidze z dziewięcioma ugranymi oczkami. Nic zatem nie wskazuje, by po meczu z PGE Atomem Trefl Sopot mogło to się zmienić. Rywal nie tylko na papierze jest o kilka klas lepszy od młodziutkiego, choć ambitnego zespołu z hutniczego miasta.
W ekipie pomarańczowo-czarnych sporym problemem są kontuzje zawodniczek. Na parkiecie na pewno nie zobaczymy Anny Korabiec, Zuzanny Pieczki i Julii Piotrowskiej, choć najbliżej kadry jest właśnie ta ostatnia. Na szczęście dla trenera Dariusza Parkitnego do gry zdolna już będzie atakująca Sandra Szczygioł, która w ostatnim meczu ligowym musiała dopingować swoje koleżanki z trybun (problem z barkiem).
- Kadrowo mamy trzy skręcone kostki. Na daną chwilę Julia Piotrowska pewnie najszybciej przystąpi do treningów i myślę, że przyszłym tygodniu zaczniemy ją wdrażać - na resztę czekamy. Sandra Szczygioł trenuje i na pewno zagra w najbliższym meczu. Reszta zespołu jest zdrowa i gotowa do rywalizacji z Atomem. Wiadomo kto jest faworytem, ale my jak do każdego meczu podejdziemy ambitnie, by zaprezentować się jak najlepiej i powalczyć z wyżej notowanym rywalem - powiedział przed meczem trener KSZO.
W potyczce z potężnym PGE Atomem Trefl Sopot podopieczne trenera Dariusza Parkitnego nie powinny spodziewać się zbyt wiele, bo rywal z pewnością przyjedzie do hutniczego miasta po komplet punktów i zwycięstwo jak najmniejszym nakładem sił. Niemniej jednak pomarańczowo-czarne z pewnością łatwo nie zamierzają się poddać i zrobią co w ich mocy, by pokazać jak najlepszą siatkówkę i utrudnić zadanie rywalkom.
- Walczymy dalej i teraz będziemy się przygotowywać już pod play offy. Zostały nam dwa mecze i na pewno będziemy walczyć, by pokazać się z dobrej strony. Play offy rządzą się swoimi prawami i na tym będziemy się skupiać, żeby końcówka sezonu była lepsza od startu - dodała atakująca KSZO, Sandra Szczygioł.
W dotychczasowych pojedynkach obu zespołów zawsze górą była ekipa z Sopotu. Ostrowczankom udało się ugrać tylko jednego seta w poprzednim sezonie i to na terenie rywalek.
KSZO Ostrowiec SA - PGE Atom Trefl Sopot, sobota 5 marca godz. 17.00