WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Jacek Kasprzyk

Ambitne plany nowego prezesa PZPS. Polskie reprezentacje staną się siatkarską potęgą?

Jacek Pawłowski

Nowowybrany prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, podczas wtorkowej konferencji prasowej, ujawnił swój plan działania na najbliższe lata. Jacek Kasprzyk zapowiedział, że pod jego wodzą siatkówka ma stać się sportem drużynowym numer jeden w kraju.

- Mamy osiągać największe sukcesy sportowe i być liderem sportów drużynowych w kraju. Chcemy, żeby w igrzyskach olimpijskich w Tokio zagrały obie reprezentacje halowe oraz cztery pary w siatkówce plażowej - powiedział na wtorkowej konferencji prasowej nowy prezes PZPS.

Jacek Kasprzyk nie ukrywa, że chciałby, aby wizytówką związku stały się wielkie imprezy międzynarodowe rozgrywane w Polsce. W 2017 roku nasz kraj będzie gospodarzem mistrzostw Europy mężczyzn. W najbliższych latach działacze zamierzają ubiegać się również o finał World Grand Prix 2018, mistrzostwa Europy kobiet 2019, finał Ligi Światowej 2020, mistrzostwa świata w siatkówce plażowej 2021 oraz mistrzostwa świata kobiet lub mężczyzn w 2022 roku.

Corocznie rozgrywane będą meczu Ligi Światowej, World Grand Prix, Grand Slam, Liga Europejska oraz turnieje w kategoriach młodzieżowych.

Polityka PZPS zakłada również inwestowanie w potencjał ludzki. Skorzystać mają na tym polscy szkoleniowcy, których rozwój jest jednym z priorytetów związku. Jacek Kasprzyk nie ukrywa, że na kredyt zaufania może liczyć obecny selekcjoner Jacek Nawrocki. - Siatkówka lubi cierpliwość. Chciałbym, żeby obecny trener kobiecej reprezentacji Jacek Nawrocki miał czas. Widzimy, że jego praca zaczyna przynosić efekty - powiedział nowy prezes PZPS.

ZOBACZ WIDEO Jaka przyszłość PZPS? "Audyt jest tylko zasłoną" (źródło TVP) 

< Przejdź na wp.pl