/ WP SportoweFakty / Asia Błasiak

Impel - Tauron MKS: jak trwoga, to do Heleny Horki

Marcin Górczyński

Zwycięstwem Tauronu MKS Dąbrowa Górnicza zakończył się hit 6. kolejki Orlen Ligi. Helena Horka poprowadziła koleżanki do wygranej 3:2 nad Impelem Wrocław.

Na tle Impela Wrocław, przyjęcie dąbrowianek kulało. Większość niewygodnych piłek Kathleen Weiss oraz Yael Castiglione kierowały do Heleny Horki, a czeska atakująca ratowała koleżanki w najtrudniejszych chwilach. Skrzydłowa wytrzymała spotkanie fizyczne, zdobyła aż 31 punktów przy zawrotnej liczbie 62 ataków (40 proc. skuteczności). 

Do roli liderki Impela urosła Katarzyna Konieczna (25 punktów) ale Micha Hancock nie obciążyła swojej atakującej tak jak jej vis a vis. Sporo ataków wykonała też Natalia Mędrzyk, która jednak spisała się nieco słabiej niż jej koleżanka z prawego skrzydła. 28 proc. skuteczności w ataku obniżyło wynik całego zespołu (39 proc.). O dziwo dąbrowianki osiągnęły jeszcze gorszy rezultat, a MKS zgarnął zwycięstwo.

Wrocławianki ryzykowały w zagrywce, co tym razem nie przyniosło oczekiwanego skutku. Siatkarki Marka Solarewicza oddały rywalkom aż 15 punktów. Ostrożniejsze w tym elemencie były zawodniczki z Zagłębia Dąbrowskiego, ale zdołały zapunktować pięć razy.

Najciekawiej zapowiadała się rywalizacja środkowych. Kamila Ganszczyk i Eleonora Dziękiewicz kontra znakomity w tym sezonie duet Agnieszka Kąkolewska - Monika Ptak. W tej konfrontacji minimalnie lepsze były dąbrowianki, głównie dzięki blokom Ganszczyk. Najbardziej zadziwiła jednak wrocławianka Micha Hancock. Jedna z najniższych siatkarek na parkiecie aż pięć razy zapunktowała na siatce.

Porównanie statystyk:

Impel Wrocław Element Tauron MKS Dąbrowa Górnicza
6 Asy serwisowe 5
15 Błędy przy zagrywce 8
48 proc. (5 błędów) Przyjęcie pozytywne 31 proc. (7 błędów)
39 proc. (64/165) Skuteczność w ataku 35 proc. (55/157)
10 Błędy w ataku 9
17 Bloki 16

ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz: Grupa jest trudna i nic samo się nie wygra
 

< Przejdź na wp.pl