ZAKSA - Lotos: mistrzowie Polski nie zwalniają tempa
W 18. kolejce PlusLigi mistrzowie Polski pokonali Lotos Trefl Gdańsk 3:0, pozostając tym samym liderem tabeli z dorobkiem 49. punktów. MVP spotkania wybrany został Łukasz Wiśniewski.
W poprzedniej kolejce PlusLigi kędzierzynianie mierzyli się z Cuprum Lubin, pokonując rywali 3:1. Gdańszczanie natomiast po pięciosetowym boju ograli Asseco Resovię Rzeszów.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej walki obu drużyn, a przede wszystkim był to pojedynek dwóch doświadczonych rozgrywających Benjamina Toniuttiego i Michała Masnego. W połowie pierwszego seta ciężko było wskazać faworyta tego meczu, ponieważ wynik oscylował na poziomie remisu. Natomiast w końcówce seta mistrzowie Polski przystąpili do ataku, a duet Tillie-Deroo ustalił wynik na 25:22.
Druga partia to już prawdziwa dominacja mistrzów Polski. Set rozpoczął się od prowadzenia ZAKSY 8:1, a na środku świetnie spisywali się tradycyjnie już Mateusz Bieniek oraz Łukasz Wiśniewski. Dodatkowo Dawid Konarski udowadniał w ataku, że ten sezon należy do niego. A i Sam Deroo raczył rywali kolejnymi ciosami. Starty gdańszczan próbował odrabiać Bartosz Pietruczuk, ale na próżno. Ostatecznie dwie punktowe zagrywki Konarskiego dały ZAKSIE zwycięstwo 25:15.
Już na początku trzeciego seta kędzierzynianie wypracowali sobie dwupunktową przewagę. Mistrzowie Polski w końcówce meczu totalnie rozbili rywali zagrywką, a w tym stałym elemencie gry brylowali Toniutti i Deroo. Przy stanie 16:9 szanse Lotosu na przetrwanie w tym meczu coraz bardziej topniały. Gdańszczanie nie potrafili znaleźć recepty na Dawida Konarskiego, a trzeci i ostatni set zakończył się równie imponującym wynikiem, co poprzedni, bo 25:16.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Lotos Trefl Gdańsk 3:0 (25:22, 25:15, 25:16)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Tillie, Konarski, Wiśniewski, Bieniek, Deroo, Toniutti, Zatorski (libero) oraz Czarnowski.
Lotos Trefl Gdańsk: Pietruczuk, Schulz, Paszycki, Gawryszewski, Hebda, Masny, Gacek (libero) oraz Stępień, Niemiec, Mika.
MVP: Łukasz Wiśniewski (ZAKSA).
ZOBACZ WIDEO Piotr Żyła: Kamil Stoch z konkursu na konkurs pokazuje, że jest najlepszy