WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Drazen Luburić w meczu z Bułgarią

ME 2017 w siatkówce. Drazen Luburić na czele zwycięskiej Serbii

Katarzyna Smelik

Zgodnie z przewidywaniami nie zabrakło emocji w półfinałowym spotkaniu Serbii z Belgią. Górą w tym pojedynku okazali się podopieczni Nikoli Grbicia, zaś do zwycięstwa poprowadził ich rozpędzony Drazen Luburić.

Już przed pierwszym gwizdkiem rozpoczynającym spotkanie, w Tauron Arenie można było wyczuć atmosferę napięcia. Obydwa zespoły zdeterminowane do gry, chciały sięgnąć po brązowy medal mistrzostw Europy. Po pięciosetowym boju, ze zwycięstwa cieszyli się jednak podopieczni Nikoli Grbicia.

Bohaterem niedzielnego starcia został Drazen Luburić. Belgowie nie radzili sobie z atomowymi atakami siatkarza, który na przestrzeni całego spotkania skończył 23 z 40 otrzymanych piłek. Dodatkowo, zawodnik postraszył rywali swoją zagrywką i trzy razy punktował tym elementem.

Od początku meczu trwała ostra wymiana ciosów między obiema drużynami, jednak to Serbowie okazali się skuteczniejsi, umieszczając 66 ze 144 piłek bezpośrednio w boisku (46 proc.). 

Niewielka różnica widoczna była w bloku. W tym elemencie górowała ekipa z Belgii. Podopieczni Vitala Heynena piętnaście razy zatrzymywali ataki swoich rywali. Niezwykle czujni na siatce byli Simon Van De Voorde oraz Gert van Walle. Obaj siatkarze zdobyli po pięć "oczek" blokiem.

Serbia Elementy Belgia
4 Asy serwisowe 3
21 Błędy na zagrywce 15
57 proc. (3 błędy) Przyjęcie pozytywne 61 proc. (4 błędy)
46 proc. (66/144) Skuteczność w ataku 39 proc. (50/128)
12 Błędy w ataku 8
13 Bloki 15

ZOBACZ WIDEO Paweł Kapusta przed Polska - Kazachstan: Kadra potrzebuje wyraźnego zwycięstwa 

< Przejdź na wp.pl