WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Karol Kłos

Siatkówka. Karol Kłos zabrał głos ws. Ligi Narodów. "To trochę mija się z celem"

Karol Wasiek

- Nie wyobrażam sobie utrzymania formuły Ligi Narodów, która zakłada podróżowanie po całym świecie, częstą obecność na lotniskach i w hotelach. To się wiąże z ogromnym ryzykiem roznoszenia wirusa - mówi Karol Kłos, siatkarz reprezentacji Polski.

Pandemia koronawirusa wpłynęła także na reprezentacyjny kalendarz siatkarski. Działacze FIVB zdecydowali się przełożyć Ligę Narodów mężczyzn oraz Ligę Narodów kobiet na termin po igrzyskach olimpijskich w Tokio, ale niewykluczone, że w ogóle zrezygnują z tych rozgrywek w tym roku.

- Na razie tylko Włosi wycofali się z rozgrywek, ale mam obawy, czy za nimi nie pójdą inne federacje. I wtedy Liga Narodów nie będzie miała sensu - mówi Karol Kłos w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Siatkarz reprezentacji Polski przychyla się do opinii Andrei Anastasiego, który jest zdania, że sezon reprezentacyjny należy skasować w 2020 roku.

- Myślę, że to dobry pomysł, podpisuję się pod nim. Sytuacja z pandemią jest dynamiczna. Nie wyobrażam sobie utrzymania obecnej formuły Ligi Narodów, która zakłada podróżowanie po całym świecie, częstą obecność na lotniskach i w hotelach. To się wiąże z ogromnym ryzykiem roznoszenia wirusa. Może lepiej w tym roku zrezygnować jednak z jej rozgrywania i w sierpniu rozpocząć przygotowania do sezonu ligowego - komentuje siatkarz.

- Najważniejsze jest zdrowie, a kombinowanie, żeby na siłę rozegrać Ligę Narodów, mija się z celem - dodaje Karol Kłos.

Czytaj także:
Pablo Crer chce zostać w Treflu Gdańsk, prezes Gadomski wyjaśnia sytuację
Transfery. PlusLiga. Artur Szalpuk odchodzi z PGE Skry. Może trafić do Rosji

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Bieniek zawiedziony zakończeniem rozgrywek w Serie A. "Szkoda, bo byliśmy na pierwszym miejscu"
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl