PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA / Na zdjęciu: Piotr Żyła

Piotr Żyła blisko podium. "Dostałem burę od trenera"

Łukasz Witczyk

Piotr Żyła był blisko zajęcia w Sapporo miejsca na podium. Polski skoczek sklasyfikowany został na czwartej pozycji. - Dostałem burę od trenera - powiedział reprezentant naszego kraju.

To był sygnał, że Piotr Żyła wraca do wysokiej dyspozycji. Po udanym początku sezonu polski skoczek złapał kryzys formy. W Sapporo pokazał się jednak z dobrej strony. - Skoki były dobre i to mnie najbardziej cieszy. Można było ładniej wylądować. Dostałem  burę od trenera - powiedział Żyła w rozmowie z serwisem skijumping.pl.

W pierwszej serii Żyła uzyskał 139,5 metra. Była to najdłuższa odległość, ale dała mu trzecie miejsce. W drugiej próbie Polak nie utrzymał miejsca na podium i musiał zadowolić się czwartą lokatą. Do trzeciego Ryoyu Kobayashiego stracił tylko pół punktu.

- Były dobre warunki i to też pomogło, ale sam skok był dosyć dobry. Nawet jak się ma pod nartami, a się gorzej skoczy, to ciężko coś wyciągnąć. To były lepsze próby, ale wszystko jest ok i pomalutku wszystko zaczyna nabierać rytmu takiego, jaki powinien być - ocenił Żyła.

ZOBACZ WIDEO Trzeci weekend PŚ w skokach w Polsce? Hofer ocenił szanse 

Za Polakiem udany weekend w Japonii. W pierwszych zawodach był jedenasty, a w drugich czwarty. - Koncentruję się nad tym co mam robić. Na pewno dużo więcej pracy trzeba włożyć w skoki w Japonii, by być przygotowanym najlepiej jak można. Dużo jest czynników, które potrafią rozbić, ale wszędzie tak trzeba. Pierwszy raz w ogóle w Japonii wszystko udało mi się poukładać i nie miałem problemów z porannym konkursem, bo wcześniej było z tym różnie - dodał Żyła.

W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Żyła zajmuje czwarte miejsce, a na swoim koncie ma 677 punktów. Liderem jest Kobayashi, który zgromadził 1 233 punkty.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl