Skoki. Raw Air 2019. Stoch nie pokazał się przed kamerami. Później przeprosił kibiców
Kamil Stoch nie chciał komentować słabszych skoków w konkursie drużynowym w Vikersund. Polski zawodnik jedynie przemknął przez strefę dla dziennikarzy.
Po konkursach Pucharu Świata polscy kibice mają możliwość obejrzenia krótkich wywiadów z naszymi skoczkami. Tym razem przed kamerami zabrakło jednak Kamila Stocha, po którego słabszych skokach Polacy znaleźli się poza podium konkursu drużynowego w Vikersund (WIĘCEJ).
- Kamil Stoch jedynie przemknął przez strefę dziennikarzy - mówił reporter TVP Sport podczas rozmowy z Adamem Małyszem. Okazuje się, że 31-latek później wrócił i przekazał kilka słów do kibiców, o czym poinformował na swoim profilu na Twitterze Kacper Merk.
"Mistrzem się jest, nie bywa. Kamil Stoch wrócił właśnie przeprosić kibiców, że nie jest w stanie dziś pogadać o swoich skokach. Prosił żebyście nie byli źli. Więc przekazuję" - napisał przebywający w Vikersund dziennikarz Eurosportu.
Stoch ma ostatnio sporego pecha do konkursów drużynowych. Na początku marca, podczas loteryjnych jednoseryjnych zawodów w Oslo, przed skokami ostatniej grupy Polacy zajmowali pierwsze miejsce. Tuż przed próbą Stocha podmuchy jednak znacznie zelżały i po słabym skoku trzykrotnego mistrza olimpijskiego nasi reprezentanci spadli poza podium.
Również w Vikersund Stoch otrzymał najmniej punktów spośród Polaków, którzy ponownie zajęli tylko czwarte miejsce.
Czytaj też: Adam Małysz o zniżce formy Kamila Stocha. "Nie ma luzu"
ZOBACZ WIDEO Sven Hannawald: Jeśli Horngacher odejdzie, zostawi następcy prezent
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)