Newspix / BRUNNER / Na zdjęciu: Dominika T.W.

Skoki narciarskie. Córka prezesa PZN ma kłopoty z prawem

Piotr Bobakowski

Dominika T.-W. usłyszała zarzuty prokuratorskie dotyczące wyłudzenia kredytu w kwocie miliona złotych. Córka prezesa PZN nie przyznaje się jednak do winy.

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w czwartek postawiła Dominice T.-W., córce prezesa Polskiego Związku Narciarskiego (PZN), zarzut wyłudzenia kredytu na kwotę miliona złotych - poinformowała Polska Agencja Prasowa.

Według ustaleń śledczych, do przestępstwa miało dojść we wrześniu 2013 r. Dominice T.-W. zarzuca się przedstawienie nieprawdziwych danych dotyczących jej dochodów oraz wprowadzenie w błąd pracowników SKOK Wołomin, co do tożsamości faktycznych kredytobiorców.

- Na skutek tych działań pracownicy SKOK Wołomin udzielili jej kredytu w wysokości jednego miliona złotych - powiedział PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Marcin Saduś.

ZOBACZ: Skoki narciarskie. Apoloniusz Tajner chce nowego skoczka w rodzinie. "Za pięć lat zaczniemy próby" >>

Córka szefa polskiego narciarstwa nie przyznaje się do postawionych zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień przed prokuratorem.

Celebrytka w tym roku skończyła 40 lat i pochodzi z Wisły. Jest absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie na kierunkach: Turystyka i Rekreacja oraz Odnowa Psychosomatyczna. W październiku tego roku - po kilku latach małżeństwa - rozwiodła się ze znanym polskim piosenkarzem.

ZOBACZ: Skoki narciarskie. Apoloniusz Tajner i Izabela Podolec zostali rodzicami >>

ZOBACZ WIDEO Skoki narciarskie. Inauguracja w Wiśle nie ma sensu? Wymowne słowa Macieja Kota
 

< Przejdź na wp.pl