"Przez warstwę tłuszczyku". Co za wpadka Eurosportu!
Aleksander Zniszczoł po nieudanym skoku w Oslo stanął przed kamerami Eurosportu. Widzowie nie dowiedzieli się jednak, co skoczek miał do powiedzenia.
To nie był udany dzień dla Aleksandra Zniszczoła na Holmenkollbakken. Lider kadry Polski w pierwszej serii sobotniego (9 marca) konkursu PŚ w Oslo skoczył tylko 113 m (nota łączna: 89,9 pkt.) i nie awansował do finałowej serii (relacja TUTAJ).
30-latek po swojej próbie udzielił wywiadu telewizji Eurosport. Zniszczoł opowiadał o swoich wrażeniach z fatalnego skoku, ale widzowie już tego nie usłyszeli.
Zawiodła prawdopodobnie technika. Zamiast wypowiedzi reprezentanta Polski słychać było... podkład dźwiękowy z materiału o grillowaniu!
"Ale trolling! Aleksander Zniszczoł nie wchodzi do drugiej serii w Oslo po czym Eurosport wypuszcza rozmowę z nim spod Holmenkollbakken, ale z dźwiękiem z materiału o tym jak Olo grilluje: 'To mnie cieszy, jeżeli ja coś komuś podam i to komuś smakuje'" - opisał wpadkę stacji na portalu X Łukasz Jachimiak (sport.pl).
"Czyli to przez warstwę tłuszczyku Olo dziś nie zapunktuje!" - podsumował z humorem dziennikarz.
Zobacz:
Zaraz po skoku Polaka odwołano serię. Niepokojące informacje
ZOBACZ WIDEO: "Boski styl". Poruszenie w sieci po nagraniu Małgorzaty Rozenek
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)