"Bardzo trudno". Nie pozostawił złudzeń ws. Zniszczoła i Raw Air

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Aleksander Zniszczoł

Polscy fani nie mieli wielu okazji do radości w obecnym sezonie. W niedzielę zmieniło się to za sprawą Aleksandra Zniszczoła. Czy 29-latek ma szansę zawojować Raw Air? - Skupiałbym się na pojedynczych skokach i konkursach - mówi Maciej Maciusiak.

W końcu, po ponad trzech miesiącach rywalizacji w Pucharze Świata w skokach narciarskich polska reprezentacja doczekała się miejsca na podium w konkursie. Wszystko za sprawą Aleksandra Zniszczoła, który ukończył niedzielne zmagania w Lahti na trzecim miejscu.

29-latek już w pierwszym skoku zawodów spisał się bardzo dobrze, lądując na 128. metrze i 50. centymetrze, co dawało mu na półmetku drugą pozycję. W drugiej serii cieszynianin dołożył jeszcze jeden metr i ostatecznie mógł się cieszyć z najniższego stopnia podium. Były indywidualny wicemistrz świata juniorów jest dopiero 13. polskim skoczkiem, który znalazł się w najlepszej trójce konkursu PŚ.

Będący w wysokiej formie Zniszczoł stał się jednym z kandydatów do zajęcia czołowych lokat w nadchodzącym cyklu Raw Air, który rozpocznie się już 8 marca w piątek od prologu (kwalifikacje - dop.red.) w Oslo. Maciej Maciusiak w rozmowie z WP SportoweFakty przyznał, że Polaka stać na plasowanie się, chociażby wśród najlepszej szóstki. Zresztą właśnie to udowodnił w Lahti, gdzie skakał pewnie oraz powtarzalnie i to przez cały weekend. Mimo wszystko trzeba do najbliższego turnieju podejść ze spokojem.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

- Inni też są bardzo mocni, chociażby Stefan Kraft, Andreas Wellinger, Ryoyu Kobayashi czy Jan Hoerl. Skupiałbym się na pojedynczych skokach i konkursach. Olek na pewno nie sądzi, że teraz powalczy o zwycięstwo w Raw Air. To jest dopiero pierwsze podium i trzecie miejsce. Tych faworytów jest więcej. Oczywiście może być czarnym koniem, ale o ewentualny tryumf będzie bardzo trudno - stwierdził wieloletni szkoleniowiec.

Jednocześnie nie ukrywa dumy i radości z sukcesu swojego byłego podopiecznego. Jego zdaniem Aleksander Zniszczoł całą swoją karierą oraz cierpliwością i pracą zasłużył sobie na bycie w miejscu, w którym aktualnie się znajduje. Ma też nadzieje, że 29-latek nie będzie się zatrzymywał i wykorzysta swoją formą sportową w kolejnych zmaganiach. Faktycznie upór, który przez ostatnia lata pokazywał cieszynianin, jest godny podziwu.

- Nie jest to pewnie wzór we wszystkim, ale jeśli chodzi o ciężką pracę oraz cierpliwość, to bez wątpienia można go naśladować. Będąc kilka dni przed 30-stką, odniósł największy sukces w karierze. Oczywiście były medale mistrzostw świata juniorów. Potrafił też znaleźć się w najlepszej dziesiątce zawodów PŚ w sezonie 2011/2012. Od tego czasu potrzebował 12 lat, żeby stanąć na podium - podsumowuje Maciej Maciusiak.

Teraz Puchar Świata w skokach narciarskich przeniesie się do Oslo, gdzie rozpocznie się cykl Raw Air. W piątek o godzinie 17:00 odbędą się kwalifikacje, które jednocześnie będą prologiem zaliczanym do norweskiego turnieju. W sobotę pierwsza seria konkursu indywidualnego rozpocznie się o 14:40. Dzień później o 13 zostaną rozegrane kwalifikacje (prolog), a o 14:20 zawody. Relacja tekstowa "na żywo" w serwisie WP SportoweFakty.

Mateusz Kmiecik, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
Solidna kwota. Wiemy, ile za podium dostał Zniszczoł
Zniszczoł w końcu to zrobił! Zdradził, o czym myślał na podium

Komentarze (2)
avatar
jotwu
6.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czarny kon? Raczej bawół. 
avatar
Ires
6.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciekawe czy Olek upokorzy Norwegów na ich terytorium , tak jak oni upokorzyli nas u nas