Materiały prasowe / FAME MMA / Na zdjęciu: Marta Linkiewicz

Fame MMA 6. Marta Linkiewicz - Kamila Smogulecka. "Linkimaster" wypunktowała "Zusje". Historyczna walka

Maciej Szumowski

W walce wieczoru gali Fame MMA 6 Marta "Linkimaster" Linkiewicz (2-1) i Kamila "Zusje" Smogulecka (0-1) zaskoczyły kibiców, bo walczyły przez pełen dystans. Sportowo konfrontacja jednak nie zachwyciła. Emocji nie brakowało.

"Zusje" zasłynęła po występie w teledysku do utworu "My Słowianie" autorstwa Cleo i Donatana, pięć lat temu. Wtedy Kamila Smogulecka posługiwała się pseudonimem "Luxuria Astaroth".

Od tamtej pory jej kariera przyspieszyła w zbyt szybkim tempie, co doprowadziło do poważnych problemów prywatnych i uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Z czasem jednak postanowiła się zmienić. Bez wahania przyjęła propozycję walki w MMA.

Rywalka 23-latki, Marta Linkiewicz, również uchodzi za bardzo kontrowersyjną postać. Szybko zdobyła internetową sławę. W MMA stoczyła wcześniej dwa starcia. Pokonała Monikę "Esmeraldę" Godlewską i w pojedynku o pas przegrała z aktualną mistrzynią, Anielą "Lil Masti" Bogusz.

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA 

W Fame MMA odbyło się już kilka walk kobiet. Ta była jednak szczególna, bo trwała dłużej niż jedną rundę! Doszło jednak do błędu - pierwsza runda trwała trzy minuty, a nie dwie. Paniom to jednak nie przeszkadzało. Dotrwały do ostatniej minuty, pomimo wielkiego wycieńczenia.

Sportowo starcie nie stało na zbyt wysokim poziomie. Ba, konfrontacja momentami była dość trudna do oglądania. Emocji jednak nie brakowało, bo wojowniczki dały z siebie tyle, ile mogły. Pojawiła się również krew. Linkiewicz zraniła Smogulecką.

Zwyciężczynię wskazali sędziowie. Jednogłośnie uznali, że lepsza była "Linkimaster". Z tym werdyktem nie można się nie zgadzać. - To dopiero początek mojej kariery w MMA - zapowiedziała.

Przypomnijmy, że historia organizacji gali Fame MMA 6 na stałe zapisze się w kartach nie tylko polskich, ale i światowych sportów walki. Dosłownie do ostatniej chwili nie było wiadomo, czy wydarzenie się odbędzie.

Pandemia koronawirusa nie zatrzymała jednak organizatorów, którzy przenieśli imprezę do studia telewizyjnego w nieogłoszonym miejscu. Lokalizacja zmieniana była kilkukrotnie, ale wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik, pomimo licznych problemów i sprzeciwów z różnych stron.

Procedury bezpieczeństwa zostały jednak zachowane. Cała obsługa, w tym nawet sędzia ringowy i ring girls, są w rękawiczkach i maskach. Dokonano również testów na obecność koronawirusa.

Zobacz także:
-> Fame MMA 6. Wojciech Gola - Marcin Krasucki. Szybki koniec, "Rafonix" rozbity
-> Fame MMA 6. Marcin Najman - Piotr "Bestia" Piechowiak. Kolejna szybka porażka "El Testosterona"
-> Fame MMA 6. Ta ceremonia ważenia przejdzie do historii. Procedury zachowane (wideo)

< Przejdź na wp.pl