Materiały prasowe / Fame MMA / Na zdjęciu: Marcin Najman

Marcin Najman odpowiedział Fame MMA. "Zajmą się tym moi prawnicy"

Bartłomiej Bukowski

Fame MMA wydało stanowcze oświadczenie dotyczące zajścia z udziałem Marcina Najmana na gali Fame MMA 8. Sam zawodnik nie zgadza się z jego treścią i zapowiada podjęcie kroków prawnych.

Fame MMA od początku zapowiedziało surowe kary zarówno dla Najmana, jak i dla jego trenera - Damiana Herczyka. Organizacja nie kazała długo czekać, wydając w poniedziałek specjalne oświadczenie. Zgodnie z jego treścią, obaj panowie mają dożywotni zakaz udziału w galach Fame, Marcin Najman nie otrzyma gaży za ostatnią walkę, a w sprawie Herczyka zostanie skierowane zawiadomienie do prokuratury. 

Oświadczenie bardzo szybko za pośrednictwem social mediów skomentował sam Najman.

"No to w kilku zdaniach podsumowania. Nie wiem o jakie rozwiązanie umowy chodzi, skoro skończyła się ona w dniu walki. Co do niewypłaconego wynagrodzenia zajmą się tym moi prawnicy. Oskarżenie Damiana Herczyka w sytuacji, gdzie to Życiński rozpętał awanturę po zakończeniu walki jest co najmniej nietrafione. Pozew przeciwko Życińskiemu za pomówienia będzie złożony w najbliższych dniach" - napisał "El Testosteron". 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tyson Fury trenował na worku i nagle... Zobacz, co tam się wydarzyło!
 

Doświadczony zawodnik zamierza bowiem pozwać "Don Kasjo" za jego słowa w jednym z wywiadów, w którym zasugerował romans pomiędzy Marcinem Najmanem a Moniką Godlewską. 

Przypomnijmy, walka Marcina Najmana z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim toczyła się na zasadach bokserskich, tyle, że w małych rękawicach. Najman jednak, po upływie zaledwie 25 sekund, zdecydował się na obalenie zdezorientowanego Życińskiego. Sędzia natychmiast przerwał walkę i ukarał go minusowym punktem.

Gdy pojedynek został wznowiony, to pierwszym na co zdecydował się Najman było... kopnięcie. W tym momencie sędzia postanowił zdyskwalifikować 41-latka. Po wszystkim natomiast doszło do awantury, w trakcie której do skandalicznego zachowania dopuścił się Damian Herczyk, który uszkodził nogę Życińskiego (więcej TUTAJ).

Czytaj także:
Fame MMA 8. Akcja z udziałem Najmana była zaplanowana? "Docierają do nas niepokojące informacje"

< Przejdź na wp.pl