Getty Images / Mikey Williams/Top Rank Inc / Na zdjęciu: Devin Haney

Słynny bokser trafił do aresztu. Wpadł podczas rutynowej kontroli

Jakub Fordon

Słynny bokser Devin Haney ma problemy. Media donoszą, że trafił on do aresztu. Powodem tego był fakt, że policja w Los Angeles znalazła półautomatyczny pistolet w jego samochodzie.

Jak informują zagraniczne media, w czwartkowy poranek po spędzonej nocy w Hollywood gwiazda boksu Devin Haney został aresztowany. Podczas rutynowej kontroli drogowej policjanci w Los Angeles znaleźli w jego samochodzie półautomatyczny pistolet.

Bokser, który stoczył już 30 walk i ani razu nie przegrał, został zatrzymany przez policję z powodu niebezpiecznej zmiany pasa ruchu i niezastosowania kierunkowskazu. Po tym, jak znaleziono w nim broń, do więzienia trafił Haney, bowiem to na niego zarejestrowany był pojazd.

To właśnie on został oskarżony o posiadanie ukrytego pistoletu, za którego przewożenie grozi w Kalifornii nawet rok więzenia. Mimo zarzutu krótko po zatrzymaniu Amerykanin wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 35 tysięcy dolarów. Jednak to nie koniec sprawy, bo 24-latek w przyszłym miesiącu ma stawić się na przesłuchanie.

Niespełna dwa miesiące temu Haney obronił tytułu WBA, WBC, WBO i IBF w wadze lekkiej. W Las Vegas Amerykanin pokonał na punkty byłego mistrza świata tej kategorii, Ukraińca Wasyla Łomaczenkę.

Haney to kolejny bokser z wagi lekkiej, który w ostatnim czasie ma problemy z prawem. W zeszłym miesiącu Gervonta Davis otrzymał nakaz odbycia kary aresztu domowego w więzieniu. Więcej o całej sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Przeczytaj także:
Rasistowski skandal na UFC 290

ZOBACZ WIDEO: "Popełnił straszny błąd". Damian Janikowski o postawie Mariusza Pudzianowskiego 

< Przejdź na wp.pl