WP SportoweFakty / Na dużym zdjęciu: Hubert Hurkacz (ATP), na małym zdjęciu: Hubert Hurkacz (Instagram)

Kapitalny gest Hurkacza przed US Open. Sprawił im ogromną radość

Mateusz Byczkowski

Hubert Hurkacz udowodnił, że tenisiści mogą pokazywać klasę nie tylko na korcie. Dzień przed rozpoczęciem wielkoszlemowego US Open wrocławianin postanowił spędzić czas z dziećmi, którym zrobił jeszcze niemały prezent.

Już w poniedziałek (29 sierpnia) rozpocznie się czwarty, a zarazem ostatni turniej wielkoszlemowy w tym sezonie - US Open. Tenisiści w połowie sierpnia walczyli jeszcze w Cincinnati. Była to próba generalna przed nowojorską imprezą.

Udział brał w niej także Hubert Hurkacz, który odpadł w II rundzie. 25-letni wrocławianin poległ z przedstawicielem gospodarzy Johnem Isnerem po wyrównanym pojedynku (więcej przeczytasz TUTAJ).

Polski tenisista zaaklimatyzował się jednak w Stanach Zjednoczonych. Tamtejsze dzieci bardzo polubiły dziesiątego tenisistę światowego rankingu ATP. Nic dziwnego, bowiem sprawił im sporo radości swoim zachowaniem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisiści czy piłkarze? Jest forma!
 

Hubert Hurkacz po jednym z treningów postanowił zagrać z nimi "nieco" większymi rakietami. Ale to nie wszystko, ponieważ m.in. złożył autografy na ich ogromnych piłkach. Trzeba dodać, że musiał poświęcić na to trochę czasu.

Dzieci bowiem było naprawdę wiele. W mediach społecznościowych kibice docenili gest wrocławianina. "Prawdziwy dżentelmen w świecie tenisa" - napisał jeden z użytkowników Twittera.

"Jest niesamowity, przegrał na Wimbledonie, ale mimo to zatrzymał się, żeby podpisać mi moją czapkę. Cudowny człowiek" - czytamy w komentarzach.

Hubert Hurkacz pierwszy mecz w tegorocznej edycji US Open rozegra we wtorek (30 sierpnia). Zmierzy się wtedy z Niemcem Oscarem Otte.



Zobacz też:
Dwa sety w finale turnieju Talex Open. Życiowy sukces Argentyńczyka
Hubert Hurkacz wraca do kadry. Poznaliśmy skład Polski na Puchar Davisa
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl