Twitter / BNP Paribas Open / Na zdjęciu: Iga Świątek

Świątek czuje presję ze strony Sabalenki. "Wielkie osiągnięcie"

Rafał Szymański

Kibice pasjonują się rywalizacją Igi Świątek z Aryną Sabalenką. Priorytetem reprezentantki Polski jest utrzymanie pierwszego miejsca na świecie i optymalnej formy.

Iga Świątek się nie zatrzymuje i systematycznie robi postępy. Po triumfie na kortach Rolanda Garrosa, utalentowana tenisistka przystąpi dorywalizacji w Wimbledonie, podczas którego będzie mogła powiększyć przewagę w światowym rankingu nad Aryną Sabalenką.

Na etapie półfinału Sabalenka zakończyła swój udział w ostatnim wielkoszlemowym turnieju, choć w poprzednich miesiącach wywierała dużą presję na raszyniance. 22-latka zdążyła już się zadomowić na pierwszej pozycji.

- Chociaż różnica w punktach obecnie jest mniejsza, czuję, że utrzymanie stałego poziomu przy całej tej presji jest wielkim osiągnięciem dla mnie. Presja istnieje - można to zauważyć w mediach społecznościowych i wszędzie - przyznała zawodniczka w rozmowie z "Arab News".

Nie da się ukryć, że Świątek nie może pochwalić się zbyt wieloma sukcesami, jeśli chodzi o występy na kortach trawiastych. Niemniej jednak, pierwsza rakieta świata będzie chciała potwierdzić swoją klasę w trakcie zmagań w Londynie.

- Zasadniczo przed każdym sezonie na kortach trawiastych chcę po prostu zachować otwarty umysł. Wiem, jak mogę grać w tenisa na różnych nawierzchniach. Na trawie czasami jest trudniej, wciąż muszę się wiele nauczyć - podkreśliła Świątek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popisy córki gwiazdy tenisa
 

Czytaj więcej:
Tak wygląda ranking po sensacyjnej porażce Sabalenki
"Tak, tak!". Gigant będzie płacił Idze Świątek

< Przejdź na wp.pl