2023 rok okazał się wyjątkowo trudny dla Emmy Raducanu. Brytyjka rozegrała zaledwie 10 pojedynków i w połowie sezonu przeszła operację kostki oraz obu nadgarstków. W październiku powróciła do treningów i rozpoczęła przygotowania do wznowienia rywalizacji w kobiecym tourze (więcej tutaj).
Raducanu ogłosiła, że weźmie udział w wielkoszlemowym Australian Open 2024. Jej nazwisko znalazło się na liście zgłoszeń do turnieju w Melbourne, ale była 10. rakieta świata nie jest pewna gry w głównej drabince. (więcej tutaj).
A to dlatego, że do rywalizacji zgłosiło się liczne grono tenisistek, które postanowiły "zamrozić" ranking. Na ten sam krok zdecydowała się Raducanu, bowiem obecnie zajmuje 296. lokatę w światowej klasyfikacji, co nie daje prawa gry nawet w wielkoszlemowych eliminacjach. Jej chroniony ranking, czyli 103. pozycja, również okazał się niewystarczający, aby wejść do turnieju głównego.
ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora
Jako ostatnia dostała się notowana na 99. miejscu Amerykanka Claire Liu. Gdyby na liście zgłoszeń nie znalazło się tak wiele zawodniczek z "zamrożonym" rankingiem, to Raducanu spokojnie dostałaby się do głównej drabinki. Na razie jednak musi czekać na ewentualne wycofanie się kilku tenisistek.
Innym sposobem wejścia do turnieju głównego w Melbourne jest otrzymanie dzikiej karty. Organizatorzy przyznali już pierwsze takie wyróżnienia (więcej tutaj), lecz w tym gronie nie znalazła się mistrzyni US Open 2021. 21-latka może jeszcze poczekać na ogłoszenie kolejnych dzikich kart, jednak wcale nie musi zostać w ten sposób wyróżniona. Tym bardziej że australijska federacja ma podpisaną trójstronną umowę z Amerykanami i Francuzami.
Jeśli więc Raducanu nie znajdzie się w głównej drabince Australian Open 2024 na bazie miejsca w rankingu WTA lub nie otrzyma dzikiej karty, to będzie musiała zagrać w eliminacjach. Trzystopniowe kwalifikacje zostaną rozegrane w drugim tygodniu stycznia. Natomiast zmagania w turnieju głównym odbędą się w dniach 14-28 stycznia.
Czytaj także:
Koniec sezonu tenisowego. Zobacz ranking ATP
Jubileusz Igi Świątek. Opublikowano najnowszy ranking WTA