PAP/EPA / Steven Markham / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek zdecydowaną faworytką Austalian Open

Seweryn Czernek

Iga Świątek po bardzo udanych występach w United Cup wyrosła na jedną z faworytek Australian Open. Choć turniejowa drabinka nie ułożyła się do końca pomyślnie dla Polki, jej szanse na końcowe zwycięstwo nie uległy zmianie.

Iga Świątek ma za sobą znakomity początek sezonu. Polka w ramach United Cup wygrała wszystkie pięć spotkań singlowych i pokazała, że jest w bardzo dobrej dyspozycji.

Choć nasza reprezentacja nie odniosła triumfu w rozgrywkach (Polacy przegrali w finale z Niemcami), liderka światowego rankingu pokazała, że będzie bardzo groźna podczas Australian Open .

Pierwsza impreza wielkoszlemowa w sezonie rozpocznie się już w niedzielę 14 stycznia. W czwartek poznaliśmy turniejową drabinkę, która stworzyła Świątek bardzo trudną drogę do tytułu.

Już w pierwszej rundzie 22-latka zmierzy się z Sofią Kenin, czyli mistrzynią z 2020 roku, a w kolejnej fazie może ją czekać drugie już w tym roku starcie z triumfatorką z 2016 roku, a więc Andżeliką Kerber. W późniejszych etapach naszą zawodniczkę czekają starcia z kolejnymi wymagającymi rywalkami

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie 

Mimo trudnego losowania notowania Świątek nie uległy zmianie. Czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa w dalszym ciągu jest zdecydowaną faworytką rywalizacji w Melbourne. Świadczą o tym przewidywania, opublikowane już po poznaniu drabinki.

Wynika z nich, że 22-latka ma aż 34,8 proc. szans na końcowy triumf. Na drugim miejscu w tym zestawieniu jest Amerykanka Coco Gauff (19,4 proc.), a trzecią zawodniczką w kolejce po mistrzostwo ma być broniąca tytułu Białorusinka Aryna Sabalenka. Wysoko oceniane są również szanse Kazaszki Jeleny Rybakiny, Amerykanki Jessici Peguli czy, dość niespodziewanie, Chinki Qinwen Zheng. 

W Australian Open wystąpią łącznie trzy reprezentantki Polski. Magda Linette walkę o obronę punktów za ubiegłoroczny półfinał rozpocznie od meczu z Dunką Caroline Wozniacki (mistrzyni z 2018 roku), a Magdalena Fręch w meczu otwarcia zmierzy się z Australijką Darią Saville. Wśród panów zobaczymy z kolei Huberta Hurkacza. Pierwszym rywalem naszego tenisisty będzie jeden z kwalifikantów.

 

Zobacz także:
Kiedy pierwsze mecze Polaków w Australian Open? Organizatorzy wydali komunikat
Australijczycy umieścili Świątek wśród "przegranych"
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl