PAP/EPA / Mast Irham / Na zdjęciu: Danił Miedwiediew

Rosjanie wściekli na Netflixa. "Serial to nie prawdziwe życie"

Łukasz Witczyk

Na platformie Netflix opublikowano kolejny sezon serialu "Break Point", który pokazuje codzienność tenisistów. Jeden odcinek wywołał duże kontrowersje wśród Rosjan. Chodzi o to, jak pokazano Daniła Miedwiediewa.

Serial "Break Point", który można oglądać na platformie Netflix ma sześć odcinków. W każdym z nich pokazane jest życie jednego zawodnika. W drugim sezonie najwięcej kontrowersji wzbudził odcinek, w którym głównym bohaterem jest Alexander Zverev. Rosjanie są oburzeni.

W odcinku pokazane są kulisy meczu Zvereva z Daniłem Miedwiediewem podczas turnieju w Rzymie. Rosjanin jest w nim przedstawiony jako ten, który na korcie szuka konfliktów, stosuje nieczyste zagrywki wobec rywala, czy kłóci się z sędzią. Przypomniano najbardziej kontrowersyjne zachowania Miedwiediewa.

Głos w sprawie serialu zabrała rosyjska tenisistka Daria Kasatkina. "Chciałabym, żeby w tej historii dzieci brały za przykład tego 'złoczyńcę'. Danya jest najlepszy. Netflix jest do niczego" - napisała Rosjanka w serwisie X. 

ZOBACZ WIDEO: Jest w dziewiątym miesiącu ciąży. Zobacz, skąd "wrzuciła" nagranie
 
Rosyjskie media przywołują opinie anonimowych kibiców, którzy krytykują platformę za to, w jaki sposób pokazano Medwiediewa. Zarzucają, że Zverev jest oskarżony o przemoc domową, a temat ten zupełnie pominięto. 

Do tej kwestii odniósł się także brytyjski "The Telegraph". "Wybielanie wizerunku Zvereva w tak obrzydliwy sposób jeszcze bardziej obniża wiarygodność serialu" - czytamy.

Na publikacje zareagował też sam Miedwiediew. - Wszystko jest zawsze białe lub czarne. Ludzei wokół mnie wiedzą, jaki jestem na korcie i poza nim. Mam dobry kontakt z prawie wszystkimi uczestnikami touru. Serial to nie jest prawdziwe życie - powiedział Rosjanin.

Czytaj także:
Trwa koszmar gwiazdora. Nie będzie hitu Australian Open
Koniec z "głupimi rzeczami". Danił Miedwiediew chce się zmienić i dojrzeć

< Przejdź na wp.pl