Rafael Nadal: Finał Rolanda Garrosa? Nie oglądałem, bo miałem wtedy trening

Marcin Motyka

Rafael Nadal na konferencji prasowej w Stuttgarcie mówił, że zapomniał już o niepowodzeniach na mączce i koncentruje się na czekających go wyzwaniach, przede wszystkim zbliżającym się Wimbledonie.

Rafael Nadal nie wylewał żali po porażce w ćwierćfinale Rolanda Garrosa. Zamiast tego zabrał się do wytężonej pracy. - Finał Rolanda Garrosa? Nie oglądałem, bo miałem wtedy trening - odpowiedział, gdy został zapytany, co sądzi o porażce jego pogromcy z Paryża, Novaka Djokovicia, ze Stanem Wawrinką.

Hiszpan nie wraca już do myślami do sezonu na kortach ziemnych. Koncentruje się wyłącznie na trawie. - To już jest przeszłością. Ja koncentruję się na tym, by poprawić poziom i intensywność mojej gry. Jeżeli uda mi się tego dokonać, to jestem przekonany, że powrócę do swojej najwyższej formy.

Majorkanin zmagania na zielonym dywanie rozpoczyna w Stuttgarcie, gdzie triumfował w sezonach 2005 i 2007, ale wówczas ten turniej rozgrywany był na ceglanej mączce. - Trenowałem już na korcie centralnym i muszę powiedzieć, że jest znakomicie przygotowany. Starty na trawie rozpoczynam na trzy tygodnie przed początkiem Wimbledonu i mam nadzieję, że to wystarczy.

Pierwszym rywalem Rafy w MercedesCup będzie w czwartkowe popołudnie Marcos Baghdatis. - Moim celem jest grać najlepiej, jak to możliwe. Aby to osiągnąć, muszę mocno trenować. Do końca sezonu chcę wygrać jak najwięcej meczów - powiedział Nadal.

< Przejdź na wp.pl