Czy Agnieszka Radwańska pomoże reprezentacji Polski przeciwko Tajwankom?

Kacper Kowalczyk

Twardy orzech do zgryzienia może czekać Klaudię Jans-Ignacik w kwestii składu Polek na mecz z Tajwankami w Pucharze Federacji. Występ Agnieszki Radwańskiej stoi pod znakiem zapytania, podobnie jak drugiej polskiej rakiety, Magdy Linette.

Kontuzja prawego ramienia zniweczyła plany Agnieszki Radwańskiej na zdobycie w stolicy Śląska pierwszego w karierze tytułu WTA na polskiej ziemi. Krakowianka wycofała się z Katowice Open, a jej start w najbliższym pojedynku Pucharu Federacji, w którym reprezentacja Polski będzie walczyć o utrzymanie w Grupie Światowej II, jest mocno niepewny.

- Mój występ w Inowrocławiu stoi pod znakiem zapytania. Podejmę decyzję w najbliższych dniach - odpowiedziała Radwańska na pytanie czy pojawi się w Inowrocławiu, gdzie Polki podejmą Tajwanki.

Nie wiadomo też czy kapitan polskiej reprezentacji Klaudia Jans-Ignacik powołując skład, będzie mogła liczyć na drugą biało-czerwoną singlistkę w rankingu WTA, Magdę Linette. - Mam w planach Puchar Federacji, zobaczymy jednak jak z moim zdrowiem. Jestem już trochę zmęczona. Gram od czterech miesięcy bez przerwy, zaliczyłam chyba każdy możliwy turniej jaki był na globie. Mam 24 lata, nie mam osiemnastu. To ma znaczenie, jeśli podróżuje się po całym świecie - przyznała poznanianka przed startem w Katowicach.

< Przejdź na wp.pl