Getty Images / Paul Rovere / Na zdjęciu: Kyle Edmund

Nowy numer jeden brytyjskiego tenisa. Andy Murray zdetronizowany po 12 latach

Rafał Smoliński

Po 12 latach panowania Andy'ego Murraya na Wyspach przyszedł czas na zmiany. Nowym numerem jeden brytyjskiego tenisa został w poniedziałek Kyle Edmund.

W poniedziałek Andy Murray stracił 500 punktów za zeszłoroczny triumf w Dubaju i spadł na 29. miejsce w rankingu ATP. Tenisista z Dunblane z powodu kontuzji biodra nie był widziany na światowych kortach od Wimbledonu 2017, a w najbliższych tygodniach nie należy się spodziewać poprawy jego pozycji w klasyfikacji. Powrót Murraya do rywalizacji ma nastąpić dopiero w maju lub w czerwcu.

Na niedyspozycji rodaka skorzystał Kyle Edmund, który od poniedziałku może się tytułować pierwszą rakietą Wielkiej Brytanii. - Jestem z tego powodu dumny, ale cieszyłbym się jeszcze bardziej, gdyby Andy był zdrowy i wciąż zajmował pozycję w ścisłej czołówce, gdzie jest jego miejsce - powiedział nowy numer jeden męskiego tenisa na Wyspach. - Życzę Andy'emu szybkiego powrotu do zdrowia i mam nadzieję, że w najbliższych latach przyjdzie mi się jeszcze z nim zmierzyć na korcie - dodał.

Edmund jest obecnie 24. rakietą globu. Najwyższą pozycję w karierze zawdzięcza nie tylko dobrym wynikom z zeszłego sezonu, ale i rezultatom uzyskanym w styczniu na Antypodach. Tutaj dotarł do ćwierćfinału zawodów w Brisbane oraz osiągnął półfinał wielkoszlemowego Australian Open 2018. Jego znakomita gra nie pozostała bez odzewu ze strony sponsorów. Media w Wielkiej Brytanii doniosły, że Edmund został właśnie nowym ambasadorem British Airways. Teraz czekają go występy w Indian Wells i Miami, gdzie może wkroczyć do Top 20 rankingu ATP.

ZOBACZ WIDEO Jakub Krzewina: To była taka euforia, że muszę to obejrzeć na powtórce
 

< Przejdź na wp.pl