Kamil Stoch: Raz na 20 skoków zdarza mi się ten błąd
Kamil Stoch był drugi w 1. serii treningowej i najlepszy w drugiej. Niestety, dwukrotny mistrz olimpijski zepsuł skok w kwalifikacjach, które liczyć się będą już do sobotniego konkursu indywidualnego.
- Jeszcze trochę cały czas analizuję w głowie ten nieudany skok z kwalifikacji - mówił polskim dziennikarzom po zakończeniu serii kwalifikacyjnej przed zawodami Letniej Grand Prix w Wiśle, Kamil Stoch. - Nie da się ukryć, że w czwartek nie było tak dobrego skakania, jak jeszcze w miniony weekend. Wkradło się może trochę nerwów, dlatego te skoki były już nieco innego - dodał zdobywca Pucharu Świata z poprzedniego sezonu.
Polski skoczek przyznał, że zdarza mu się jeszcze popełniać ten sam błąd. - Czasami obijają mi się narta o nartę i przez to skok nie wychodzi. W kwalifikacja było już ekstremalnie. Robiłem wszystko, co mogłem, żeby coś wyciągnąć z tego skoku. Ostatnio zdarza mi się wykonać jeden na dwadzieścia takich skoków. Muszę odkryć dokładną przyczynę takiego stanu rzeczy, bo należy to wyeliminować w samym zalążku - podkreśla Stoch.
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)