Getty Images / Maddie Meyer / Na zdjęciu: Wiaczesław Barkow

Jak mógł to powiedzieć?! To nie mieści się w głowie!

Karol Wasiek

Wiele osób jest wstrząśniętych wydarzeniami za naszą wschodnią granicą. Tymczasem rosyjski kombinator norweski jest innego zdania. Nazwał wojnę na Ukrainie "misją ratunkową"!

Od czwartku trwa inwazja Rosji na Ukrainę. Prezydent Władimir Putin wydał rozkaz przeprowadzenia operacji wojskowej w Donbasie, ale zaatakowano również strategiczne miejsca w innych częściach kraju.

Wiele osób jest wstrząśniętych wydarzeniami za naszą wschodnią granicą i w sposób mocno krytyczny wypowiadają się na temat działań rosyjskiego prezydenta.

Całkowicie odmienne zdanie przedstawił Wiaczesław Barkow, rosyjski kombinator norweski. W wywiadzie dla norweskiej stacji NRK TV, którego nagranie trafiło już do sieci, nazwał wojnę na Ukrainie "misją ratunkową".

- A co tam się dzieje? Gdzie jest wojna? Na Ukrainie? To jest misja ratunkowa - powiedział Barkow.

Na usta cisną się mocne słowa. Internauci błyskawicznie zareagowali, także polscy dziennikarze.

- Koronny dowód, by Rosjan wyrzucić ze sportu. Możemy co najwyżej pomyśleć o wyjątkach w sportach indywidualnych, jeśli ktoś wyrzeknie się flagi lub atrapy jak "Rosyjski Komitet Olimpijski" - napisał dziennikarz Viaplay Szymon Ratajczak.

Zobacz także:
Patryk Klimala trafia w MLS. Udanie rozpoczął sezon [WIDEO]
Tomasz Kędziora ewakuowany z Ukrainy. Pomaga ratować kolegę

ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl