WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Janusz Kołodziej

Żużel. Unia pękła wraz z obojczykiem Zengoty. Sam Kołodziej to za mało na Stal

Łukasz Kuczera

Fogo Unia Leszno mogła myśleć o uzyskaniu dobrego wyniku w meczu z ebut.pl Stalą Gorzów, ale uraz Grzegorza Zengoty pozbawił "Byki" szans na ligowe zwycięstwo. To kolejny uraz w leszczyńskiej drużynie, która jest w niezwykle trudnej sytuacji.

Mecz ebut.pl Stali Gorzów z Fogo Unią Leszno był niezwykle ważny w kontekście układu w PGE Ekstralidze. Gdyby "Byki" wywiozły punkty ze stadionu im. Edwarda Jancarza, to znacząco wzrosłyby szanse zespołu Piotra Barona na jazdę w fazie play-off PGE Ekstraligi. Goście na pewno nie byli jednak faworytami, biorąc pod uwagę kontuzje Chrisa Holdera i Nazara Parnickiego.

Już pierwszy wyścig meczu pokazał, że Adrian Miedziński, który został awaryjnie ściągnięty do Leszna w obliczu plagi kontuzji, nie zbawi Fogo Unii. U wychowanka toruńskiego Apatora było widać brak obycia z motocyklem i jego debiut w leszczyńskich "Bykach" zakończył się zerem. Gospodarze natomiast dość szybko objęli prowadzenie 9:3 i wydawać się mogło, że ebut.pl Stal będzie kontrolować sytuację.

Leszczynianie skontrowali w czwartej gonitwie - podwójne zwycięstwo Grzegorza Zengoty i Damiana Ratajczaka pozwoliło zbliżyć się na dystans dwóch punktów, gdyż gospodarze prowadzili już tylko 13:11. Tyle że były to ostatnie radosne chwile Fogo Unii na Jancarzu.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Woryna, Przedpełski i Majewski gośćmi Musiała 

Kluczowy dla losów meczu okazał się bieg numer pięć. W nim Grzegorz Zengota miał problemy z opanowaniem motocykla na drugim łuku, przez co wpadł w niego rozpędzony Wiktor Jasiński. Zawodnik gości nie tylko został wykluczony z powtórki, ale też pojechał do szpitala z podejrzeniem złamania obojczyka. Fogo Unia, osłabiona brakiem Zengoty, nie miała szans w Gorzowie i powinna się również martwić o kolejne mecze.

Honoru gości bronili Janusz Kołodziej i Damian Ratajczak. "Koldi", nieco już tradycyjnie, nawet po przegranych startach potrafił zamieszać na dystansie. Jednak w obliczu braku wsparcia ze strony Bartosza Smektały i Jaimona Lidseya, przyjezdni z Wielkopolski byli skazani na pożarcie.

Za to w Gorzowie mieli swoje powody do zadowolenia. Każdy z seniorów pojechał dobry mecz, co przełożyło się na efektowne zwycięstwo - 57:33. Nawet Jasiński, najsłabszy w seniorskim zestawieniu, zdobył 6 punktów i bonus. Tak efektowna wygrana daje sporą nadzieję na zdobycie niezwykle ważnego punktu bonusowego.

Punktacja:

ebut.pl Stal Gorzów - 57 pkt.
9. Szymon Woźniak - 13+1 (2*,3,2,3,3)
10. Oskar Fajfer - 8+4 (1,2*,1*,2*,2*)
11. Martin Vaculik - 13 (3,3,1,3,3)
12. Wiktor Jasiński - 6+1 (1*,1,3,1)
13. Anders Thomsen - 12 (2,3,3,3,1)
14. Oskar Paluch - 2 (1,0,1)
15. Mateusz Bartkowiak - 3 (3,0,0)
16. Jakub Stojanowski - NS 

Fogo Unia Leszno - 33 pkt.
1. Bartosz Smektała - 4 (1,2,0,0,1)
2. Janusz Kołodziej - 11+1 (3,1*,3,2,2,0)
3. Adrian Miedziński - 0 (0,-,0,0)
4. Grzegorz Zengota - 2+1 (2*,w,-,-,-)
5. Jaimon Lidsey - 6 (0,1,2,1,2)
6. Damian Ratajczak - 9 (2,3,2,2,0,0)
7. Antoni Mencel - 1+1 (d,0,1*)
8. Hubert Jabłoński - NS 

Bieg po biegu:
1. (62,04) Vaculik, Woźniak, Smektała, Miedziński - 5:1 - (5:1)
2. (61,24) Bartkowiak, Ratajczak, Paluch, Mencel (d) - 4:2 - (9:3)
3. (61,15) Kołodziej, Thomsen, Jasiński, Lidsey - 3:3 - (12:6)
4. (61,46) Ratajczak, Zengota, Fajfer, Paluch - 1:5 - (13:11)
5. (61,60) Vaculik, Ratajczak, Jasiński, Zengota (w/u) - 4:2 - (17:13)
6. (60,73) Thomsen, Smektała, Kołodziej, Bartkowiak - 3:3 - (20:16)
7. (61,01) Woźniak, Fajfer, Lidsey, Mencel - 5:1 - (25:17)
8. (61,46) Thomsen, Ratajczak, Paluch, Miedziński - 4:2 - (29:19)
9. (61,26) Kołodziej, Woźniak, Fajfer, Smektała - 3:3 - (32:22)
10. (61,60) Jasiński, Lidsey, Vaculik, Ratajczak - 4:2 - (36:24)
11. (62,13) Woźniak, Kołodziej, Jasiński, Smektała - 4:2 - (40:26)
12. (61,05) Vaculik, Kołodziej, Mencel, Bartkowiak - 3:3 - (43:29)
13. (61,03) Thomsen, Fajfer, Lidsey, Miedziński - 5:1 - (48:30)
14. (61,52) Vaculik, Fajfer, Smektała, Ratajczak - 5:1 - (53:31)
15. (61,52) Woźniak, Lidsey, Thomsen, Kołodziej - 4:2 - (57:33)

Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński
NCD: 60,73 s - Anders Thomsen w biegu 6.
Zestaw startowy: I

Czytaj także:
Fatalny wynik testu przed rundą Grand Prix. Zawodnicy odmówili jazdy!
Nie plandeka była problemem w Lublinie?! Ekspert nawołuje do działań
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl