WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Anże Grmek.

Żużel. Pech w zespole wicelidera. Junior z wymuszoną przerwą

Konrad Cinkowski

Pechowo dla zawodnika Texom Stali Rzeszów - Anże Grmka zakończył się jeden z ostatnich treningów w ojczyźnie. Słoweniec zaliczył upadek i musi zrobić sobie kilka dni przerwy od ścigania.

Anże Grmek jest największą nadzieją słoweńskiego żużla. Zawodnik w tym roku spróbował speedwaya w kraju nad Wisłą, ale wystartował w zaledwie jednym meczu w barwach Texom Stali Rzeszów. Zdobył w nim dziesięć punktów.

Na pewno Słoweniec jest brany pod uwagę pod kątem najważniejszych meczów tego sezonu, czyli w fazie play-off. Na razie jednak utalentowany junior musi zrobić sobie przerwę. 

Texom Stal Rzeszów poinformowała, że podczas treningu w swoim kraju Grmek zaliczył upadek, którego konsekwencją jest drobny uraz i konieczność kilku dni odpoczynku.

U żużlowca nie stwierdzono złamań.
 

ZOBACZ WIDEO: Kto pracodawcą Barona w przyszłym sezonie? Marek Cieślak podał zaskakujący typ 

Czytaj także:
- Skandal podczas finału mistrzostw Polski! "Powiedzieli, że odmawiają startu"
- Niechęć zawodników do ścigania?! Dosadny komentarz prezesa Cellfast Wilków
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl