Lekarz Unii: Z pierwszych zdjęć wynika, że obyło się bez złamań

Rafał Malinowski

Janusz Kołodziej zanotował w sobotę groźny upadek w Rybniku. Pierwsze informacje mówiły o złamaniu obojczyka. Zawodnik Byków w nocy wrócił do Leszna, gdzie przeszedł dokładniejsze badania, które wykluczają złamania.

- Z pierwszych zdjęć wynika, że obyło się bez złamań - powiedział lekarz Unii Leszno Tomasz Gryczka. Kołodziej w niedzielę ma przejść jeszcze dokładniejsze badania. Radio Elka informuje, że "Koldi" po tygodniu przerwy będzie mógł wrócić do ścigania.
KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

< Przejdź na wp.pl