Tobiasz Musielak: Ćwiczę refleks z prywatnym trenerem

Jan Gacek

W niedzielę Unia Leszno podejmie ekipę częstochowskiego Włókniarza. Zdaniem Tobiasza Musielaka ewentualne zwycięstwo Byków może okazać się cenne w kontekście rywalizacji w play-off z Caelum Stalą Gorzów.

- Dobrze mi idzie ostatnimi czasy. Myślę jednak, że mogę od siebie wymagać jeszcze więcej. Staram się nie zaprzątać sobie głowy sprawami drugorzędnymi. Skupiam się na tym, żeby dobrze pojechać w najbliższych zawodach i to jest dobre podejście. Na pewno jestem bardziej doświadczonym zawodnikiem niż jeszcze na początku sezonu. Pojeździłem trochę z zawodnikami z najwyższej półki i to na pewno procentuje. Mam też całkiem dobry park maszyn i świetnych mechaników. Pan Andrzej Cichy i Mariusz Szmanda wykonują nieprzeciętną pracę. Do tego dochodzi sensowna pomoc od sponsorów. Wiele czynników złożyło się na to, że w ostatnim czasie moja forma wyraźnie wzrosła - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Tobiasz Musielak.

Na początku sezonu mankamentem młodzieżowca Unii były słabe wyjścia spod taśmy. - Jest poprawa w tej kwestii. Od kilku miesięcy chodzę na lekcje do prywatnego trenera z którym ćwiczę ten element. Nie zamierzam tego odpuszczać. Cały czas będę ćwiczył refleks, bo nie jest jeszcze idealnie. Wolę potrenować niż snuć się po domu - powiedział zawodnik.

Unia Leszno ma szansę przeskoczyć w tabeli Caelum Stal Gorzów. Tobiasz Musielak uważa, że byłoby to korzystne dla jego drużyny. - Jeżeli przed rundą play-off znajdziemy się na trzecim miejscu w tabeli to mecz rewanżowy z Caelum Stalą Gorzów będziemy mieli na swoim torze. Myślę, że takie rozwiązanie byłoby dla nas korzystniejsze. Będziemy się starali, żeby tak się właśnie stało.
KUP BILET na 2025 PZM FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw. KLIKNIJ i przejdź na stronę sprzedażową!

< Przejdź na wp.pl