Krzysztof Buczkowski zadowolony po Kryterium Asów, ale niedosyt pozostał

Marcin Kozłowski

Czwarte miejsce jest podobno najgorsze dla sportowca. A taką właśnie lokatę w XXXI Kryterium Asów Polskich Żużlowych zajął w niedzielę zawodnik Polonii. "Buczek" nie rozpaczał jednak po turnieju z tego powodu.

Na tydzień przed rozpoczęciem ligowych rozgrywek Krzysztof Buczkowski potwierdził, że jest bardzo dobrze przygotowany do sezonu. Wie jednak doskonale, że pewne rzeczy musi jeszcze poprawić. Oto co nowy-stary polonista powiedział po niedzielnym Kryterium Asów.

- Podczas zawodów musiałem trochę pokombinować przy sprzęcie. Od początku zawodów szukaliśmy optymalnych ustawień motocykla i dość szybko je znaleźliśmy. Zmylił mnie bowiem piątkowy trening, podczas którego tor był inny. Z czwartego miejsca jestem zadowolony, choć niedosyt na pewno pozostał. Tym bardziej, że gdybym zdobył punkt więcej, byłaby szansa na podium. O wszystkim zadecydował mój ostatni wyścig, który nie do końca dobrze się dla mnie potoczył. Przegrałem z Robertem Kościechą, który zasłużenie zajął trzecie miejsce w turnieju. Najważniejsze, że sprzęt nie zawodzi, a do wyboru mam trzy równie szybkie motocykle. No i z moją formą też jest OK. Pewne elementy trzeba jednak poprawić i z każdymi kolejnymi zawodami powinno być jeszcze lepiej.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

< Przejdź na wp.pl