Antonio Lindbaeck: Zaczynam mieć wszystko pod kontrolą

Szymon Kaczmarek

Dziesiąte miejsce w klasyfikacji cyklu Grand Prix zajmuje obecnie Antonio Lindbaeck. Celem Szweda na ten rok jest utrzymanie się w gronie najlepszych zawodników globu.

Miejsce w tegorocznym cyklu "Toninho" zapewnił sobie poprzez Grand Prix Challenge. - Lubię te zawody. Może kiedy jestem w Grand Prix, jestem zbyt spięty, a w kwalifikacjach jestem bardziej zrelaksowany. To największa różnica. To dziwne, nie wiem dlaczego tak jest - powiedział. 

Lindbaeck bierze udział również w tegorocznych eliminacjach. W kolejnym tygodniu wystartuje we włoskim Lonigo. - Przeszedłem przez pierwszą rundę i jestem w półfinale. Mam więc nadzieję, że będzie dobrze. Lonigo to dla mnie niezłe miejsce. To równy, szybki tor, będzie więc dobrze. 

Już w sobotę Szwed wystartuje w Grand Prix Polski na torze w Gorzowie. Do ósmego Jarosława Hampela traci on 12 punktów, jednak Polak jest obecnie kontuzjowany. - Moim celem jest dostanie się do czołowej ósemki. Dam z siebie wszystko. Zaczynam mieć wszystko pod kontrolą i czuję się coraz lepiej. Miałem pewne problemy w Grand Prix i lidze szwedzkiej, jednak w pozostałych rozgrywkach szło dobrze. Nie wiem dlaczego tak było, ale taki jest speedway. Po sobotniej imprezie zostanie jeszcze sześć, zatem nic nie jest jeszcze skończone - powiedział. 

Celem Szweda jest utrzymanie w cyklu

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl