Jamróg: Mam nadzieję, że otrzymam wsparcie

Wojciech Ogonowski

Jakub Jamróg z pewnością może być zadowolony z tegorocznego sezonu. Dobrze spisuje się w zawodach młodzieżowych, dzięki czemu dostaje też powołania na zawody ligowe Azotów Tauron Tarnów.

W ostatnim czasie napięty kalendarz startów poskutkował tym, że 21-letniego żużlowca spotkały problemy sprzętowe. - Pokrzywione i nienadające się do dalszej jazdy części po prostu wywaliłem. Silniki mam już ustawione po staremu, jadą szybko także pod tym względem jest dobrze. Nie ma jednak rewelacji, bo ten sprzęt z tamtego sezonu ma taką częstotliwość startów, że to jest normalne, że coś się dzieje. Mam jednak nadzieję, że otrzymam wsparcie, bo zakup kolejnego motocykla jest koniecznością. Miałem ostatnio przykład, kiedy zostałem w pewnym momencie bez motocykla. Udało się wprawdzie wyprostować w nim wszystkie części, ale w perspektywie startu na drugi dzień w lidze to jest masakra, gdyż zostałbym z jednym motorem i wystarczyłby jakiś feralny defekt i miałbym po zawodach. Nie poprawiło się w kwestiach sprzętowych, ale wierzę, że za niedługo to się zmieni - tłumaczy Jakub Jamróg na oficjalnej stronie internetowej tarnowskiego klubu.

Problemy sprzętowe napotkały Jamroga m.in. w zeszłym tygodniu podczas półfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski w Pile. - Na pewno gdyby była jakaś kryzysowa sytuacja, to mogę liczyć na wsparcie kolegów. Ostatnio podczas zawodów w Pile Maciek Janowski podstawiał mi swój motocykl. Nie skorzystałem z jego uprzejmości, ponieważ nie czułem się pewny, a na dodatek miałem dwa biegi zepsute i kolejne musiałbym wygrać, aby wywalczyć awans. W takich chwilach mogę liczyć na przychylność innych kolegów, ale to nie o to chodzi, bo każdy musi skupić się na sobie - przekonuje młody żużlowiec.

Źródło: www.unia.tarnow.pl

Jakub Jamróg uważa, że zakup kolejnego motocykla jest koniecznością

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl