Piotr Dym bez złamań

Grzegorz Wysocki

Podczas niedzielnego meczu w Opolu, w drugim biegu doszło do niebezpiecznego upadku kapitana Kolejarza Rawag Rawicz, Piotra Dyma. Pierwsze diagnozy mówiły o urazie kręgosłupa.

"Dymek" z niebezpiecznie wyglądającego upadku wyszedł bez szwanku i opuścił opolski szpital. Zawodnika czeka teraz rehabilitacja. Jego występy w najbliższym czasie stoją pod znakiem zapytania. Nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć żużlowcowi Niedźwiadków szybkiego powrotu do zdrowia.



Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl